MIĘKINIA - PIERWSZE FORUM GMINNE

Jerzyk

Wszedłem sobie dziś na forum, pomny że przed wyborami zawsze następowało jakieś ożywienie rozmów i dyskusji, czytam...i widzę plaże jak w Nowej Karczmie na Mierzei Wiślanej.
Kandydatów (ujawnionych się) jak na lekarstwo, dyskusji prawie w ogóle.
Co to się dzieje ?...

Czyżby wszystkim już się tak dobrze żyło w naszej lokalnej ojczyźnie, i nie ma już żadnych problemów/kwestii/spraw, na które chcielibyśmy zwrócić uwagę naszych potencjalnych elektów w naszej Gminie ?...żeby oni z kolei wiedzieli czym mają się zająć w naszym imieniu ?

A może już dawno karty rozdane, a że są znaczone, to wszystko jasne, co kto ma na ręku ?
Taka mnie refleksja naszła z tej ciszy...

Ps. Za to na scenie ogólnopolskiej się naparzają aż miło Wink

...mimo że to wybory samorządowe.

che

Kilkujadek

Jerzyk a może to właśnie oznaka normalności? Ludzie przestali się bez sensu rozwodzić wyzywać i kruszyć kopi o wyższości marchewki nad pietruszką spokój cisza luzik.... Jeszcze gdyby kandydaci ograniczyli się do wywieszania plakatów w miejscach do tego wyznaczonych, na jednym a nie na każdym przydrożnym drzewie (choć jeżdżąc po gminie uczciwie stwierdzam że tragedii nie ma) . Mam nadzieję że po niedzieli wszystko będzie posprzątane a wybrane osoby będą starać się wypełniać obowiązki najlepiej jak potrafią bez tracenia czasu na polityczną naparzankę podczas sesji.

grey

Cały ten bajzel przeniósł się do mediów społecznościowych typu Facebook. Wyzwiska, oczernianie, tworzenie zmyślonych scenariuszy. Na porządku dziennym. Brak konkretnych informacji od większości kandydatów. Jest mi okropnie przykro że ludzie przestają rozmawiać a tylko wypisują roszczenia w internecie. Kiedyś inspirowaliśmy się na wzajem i motywowaliśmy się do wspólnego działania. Gmina pięknie i dynamicznie się rozwija ale może być jeszcze lepiej.
Mam nadzieję że entuzjazm który dzisiaj sprzyja niektórym kandydatom pozostanie po wyborach.

Jerzyk

Kilkujadek

pozostaje wywiad środowiskowy... na szczeblu gminnym często łatwo jest dowiedzieć się czy startujący to przysłowiowa menda czy też pełen energii społecznik otwarty na chęć działania...choć oczywiście masz rację że najwięcej dowiedzieć się można z dyskusji z samym zainteresowanym a jej trochę brak więc pozostaje wywiad sąsiedzki Smile

Zielonka

Po.rozmowach z kazdym kandydatem na stanowisko wojta, moja cała rodzina jest za P. Sobczykiem, dość ciekawy plan rozwoju gminy, nie boi się ludzi, nie urządza kabaretów pt" wybieram..." i jest bardzob otwarty. Ta gmina to jeszcze nie jest czas na kobietę, jeszcze nie teraz, a obecny Pan Wójt nawet nie chciał ze mną gadać to jak mam mieć do niego szacunek, pomijając fakt ze kiedts na umówione spotkanie w środę w urzędzie nie przyszedl I nikt mnie nie poinformował nawet ze bo nie ma A ma przecież sekretarki itp.
Stawiam na młodych

Kilkujadek

a czym różni się czas dla kobiet od czasu dla nie-kobiet? Shocked

to wybory wójta nie proboszcza Laughing

Danuta SLA

Głosowanie na płeć a nie na kompetencje i doświadczenie to stereotyp.

Nikt w trakcie spotkań z mieszkańcami nie wskazał że moją wadą jest PŁEĆ.
Wręcz przeciwnie!

Natomiast moje wieloletnie doświadczenie zawodowe w zarządzaniu projektami wielozadaniowymi z budżetami kilkumilionowym w EURO oraz doświadczenie w nadzorowaniu pracy zespołów w międzynarodowym środowisku wykorzystam podczas pracy na rzecz rozwoju gminy Miękinia.

Jerzyk

Pani Danuto,
a gdzie i kiedy odbywały się takie spotkania z mieszkańcami ?
czy były zorganizowane(awizowane) czy spontaniczne ?
i jaka była ich forma ?

Teodoreczka

Witam wszystkich,
podobnie jak Jerzyk zajrzałam (żeby nie było to z 1-2 tygodnie temu), aby coś się dowiedzieć o kandydatach i cisza. Spodziewałam się spotkań z kandydatami po wsiach, prezentacji programów i możliwości zadawania pytań chociażby tu. Na wójta kampanię pracuje cały urząd, inni kandydaci muszą ze swej strony wykazać więcej własnej aktywności.
Tak czy inaczej życzę wszystkim powodzenia Smile