MIĘKINIA - PIERWSZE FORUM GMINNE

Gość

A widzieliście, że kilka dni po położeniu nowego asfaltu są w nim już ubytki? Ne jestem specjalistą, ale albo masa bitumiczna nie ma odpowiednich parametrów, albo była źle kładziona. Ciekawe co z tym zrobią...

michu

Bo to pewnie pierwsza warstwa jest, dlatego też są i ubytki w niej.

Gość

przepust i zamknięcie drogi: - ktoś może mi wyjaśnić dlaczego to ma trwać 2 miesiące?

Gość

bartek_j

Kontakty operacyjne doniosły, że to właściciele działki przez którą przebiega droga tymczasowa mieli bardzo duże oczekiwania finansowe jako odszkodowanie. Gmina nie chciała się zgodzić więc zostało wynegocjowane że przejazd będzie tylko na potrzeby budowy + ruch pieszy, za mniejszą kasę...
Święte prawo własności to oczywista sprawa. Ale z drugiej strony właściciele działki też są mieszkańcami Wilkszyna....

P

Proponuje zakonczyc remont na takim etapie jakim jest .Na co będziecie narzekać jak zrobią drogę,mam nadzieję że się coś znajdzie.

marta

mishrak

Witam
Marta, pozwolę sobie polemizować! Dlaczego prowadzony jest remont wszyscy rozumieją. Dlaczego brakuje przewidywania, logistyki, kompetencji oraz właściwej organizacji ruchu - trudno jest zrozumieć! Drogi remontuje się nie od wczoraj , są zasady i sprawdzone procedury. Moim skromnym zdaniem zabrakło w czasie podpisywania umowy odpowiedniej troski o mieszkańców naszej wsi. Skierowałem pytania do naszego przedstawiciela w Radzie Gminy , kto odpowiada za takie działania i jak uzasadnia ich podstawy. Temat remontu był długo przygotowywany , zakładam więc iż właściwe komisje pochylały się nad projektami, kosztami, terminami, organizacją ! Zarządzając środkami Gminy, urzędnicy i radni muszą być przygotowani na ocenę i krytykę, to jest prawo wyborców i podatników.

Pozdrawiam Mishrak

bartek_j

Nie - na takim etapie nie, muszą przywrócić przejezdność drogi.
Ale jeżeli ktoś by mnie zapytał "Czy chcesz remontu drogi i wyłączenia jej z użytkowania na 2 miesiące" odpowiedział bym NIE. Remonty tak, ale przeprowadzane sensownie.

marta

Mishrak - oczywiście, z tym stanowiskiem też się zgadzam. To zrozumiałe, że organizacja powinna wyglądać inaczej, że powinno być to przemyślane i zaplanowane.
Moja ironiczna wypowiedź była jednak sprowokowana reakcjami społecznymi, tym co się działo wczoraj przy zorganizowanej "kładce" dla pieszych, tym, że to pojazdy, które pracują na placu budowy musiały czekać, aż Szanowni Mieszkańcy przejadą tamtędy łamiąc zakazy i jeszcze mają potem pretensje, że przejazd nie był możliwy i trzeba było wrócić i jechać przez ulicę Leśną. To jest dla mnie smutne... Spodziewamy się poważnego traktowania nas, Mieszkańców, a sami zachowujemy się niepoważnie. Nie tak chyba rozwiązuje się tego typu problemy. A może się mylę? Może właśnie tak załatwia się sprawy... u nas chyba właśnie tak...

pozdrawiam

bartek_j

Moim zdaniem mylisz się marta. Branie spraw we własne ręce jest wyrazem bezsilności w starciu z urzędniczym sobiepaństwem.
Zwróć uwagę że gdyby ruch zastępczy był zorganizowany sensownie to nikt by takich kombinacji nie robił. Zwróć uwagę, że do tej pory wszyscy tolerowali utrudnienia związane z ruchem wahadłowym itp. Ale teraz najwyraźniej miarka się przebrała.

marta