Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MichałP
nowicjusz

Dołączył: 26 Lut 2015
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 9:56, 26 Lut 2015 Temat postu: Poziom wody w rowie |
|
|
Witam,
Jestem zainteresowany kupnem konkretnej nieruchomości w Wilkszynie. Wszystko jest OK, prócz jednej rzeczy która nie daje mi spokoju. Leży ona bezpośrednio przy rowie biegnącym m. in. przez ul. Wiśniową i wzdłuż Łąkowej.
Przy gruntach nieprzepuszczalnych, które jak wyczytałem na tym forum, występują w Wilkszynie, może to być plusem, bo woda z działki może w naturalny sposób spływać do rowu - zamiast stać w kałużach. Może to też obniżać zwierciadło wody gruntowej (aczkolwiek dom i tak nie jest podpiwniczony).
Zastanawia mnie jednak co się dzieje wiosną, jak przyjdą roztopy - czy po prostu woda się nie przelewa. Teraz jest zima i jest sucho, a mimo to, woda w rowie już jakaś tam jest.
Przeglądałem forum i znalazłem kilka niepokojących postów, dot. chyba właśnie tego rowu.
Cytat: | Sam dosyć mocno zastanawiałem się nad Truskawkową. Dojazd był do przełknięcia, zwłaszcza że cena jak na taką powierzchnię i okolicę dosyć atrakcyjna. Ta działka nie dawała mi spokoju od zimy tego roku, aż do roztopów, kiedy ostatecznie się z niej wyleczyłem patrząc na wypełniony na głębokości ponad (szacuję) 0,7 metra rów melioracyjny. Pisząc krótko, w przenośni - "rwący potok". Może i to byłoby do przełknięcia (ach ta cena), gdyby była pewność, że nie będzie z tym "potokiem" jakichś niespodzianek przy obfitych opadach deszczu (temat na czasie). |
To chyba też o tym rowie:
Cytat: | Padało tylko kilka godzin a rów nie jest w stanie nadążyć z odbiorem wody i wylewa. Z Borowikowej zrobił się już potok. Gdzieś jeszcze? Rano jeszcze było "normalnie" - w ciągu 4 godzin zrobiła się rzeka. |
Dodatkowo czytałem o tym, że jakiejś Pani udało się załatwić czyszczenie rowu przy ul. Wiśniowej, ale nie było to łatwe. Inicjatywa mieszkańców odnośnie czyszczenia rowów też spotkała się z oporem gminy. Co oznacza, że mieszkańcy z problemem pozostawieni są samemu.
Mógłby jeszcze ktoś z mieszkańców wypowiedzieć się, jak ten rów wygląda przy ulewach i roztopach z własnych obserwacji? Może te wypisane przeze mnie przypadki to tylko sporadyczne sytuacje i nie ma co panikować, bo rów jest dość głęboki, a jedyną niedogodnością mogą być "zapachy" lub komary.
Z drugiej strony, nikt nie chce mieć przecież przelewającej się wody przez rów płynącej prosto do domu.
Z góry dziękuję za pomoc!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
MAREK123
stały bywalec

Dołączył: 11 Sie 2014
Posty: 329
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 0:19, 27 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Zapachy tam mogą być ale miejmy nadzieje że się wszyscy podłączą do kanalizacji to ten problem zniknie. Co do ilości wody w rowie to na razie nie jest źle ale osoby mieszkające w tamtej części Wilkszyna powinni nalegać aby zrobić zbiornik retencyjny (zresztą planowany w tym miejscu ) bo jest kwestią czasu kiedy ludzie będą podtapiani z tego rowu. Wilkszyn nam się rozrasta więc z wodą opadową będzie trzeba coś robić
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
mozdyn
bywalec

Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 218
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wilkszyn Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 9:42, 27 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Sąsiedztwo rowu ma swoje zalety:
- łatwo odprowadzić nadmiar wody z działki
- odgradza Cię od sąsiada
Ma też wady:
- trzeba dbać o swój kawałek rowu, musisz kosić i poprawiać drożność
- może śmierdzieć jak sąsiedzi puszczają szambo, na to nie poradzisz jak się "miły" sąsiad trafi to tylko rękoczyny zostają.
- lęgną się komary, jak jest nie zadbane, jak jesteś dalej od rowu to też się lęgną, ale trudniej dbać
- rów może wylać, ale jak jest wystarczająco dużo wody by wypełnić rów, to bez rowu i tak masz a działce bagno
Generalnie lepiej mieć rów od północy. W Wilkszynie przeważają wiatry południowo zachodnie, więc jak masz rów od północy to smrody lecą do sąsiada.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
MichałP
nowicjusz

Dołączył: 26 Lut 2015
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 12:09, 27 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
MAREK123 napisał: | Zapachy tam mogą być ale miejmy nadzieje że się wszyscy podłączą do kanalizacji to ten problem zniknie. Co do ilości wody w rowie to na razie nie jest źle ale osoby mieszkające w tamtej części Wilkszyna powinni nalegać aby zrobić zbiornik retencyjny (zresztą planowany w tym miejscu ) bo jest kwestią czasu kiedy ludzie będą podtapiani z tego rowu. Wilkszyn nam się rozrasta więc z wodą opadową będzie trzeba coś robić |
A w którym dokładnie miejscu ten zbiornik jest planowany? Czy to planowanie to na razie tylko takie gadanie?
Dzięki mozdyn za te uwagi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
MAREK123
stały bywalec

Dołączył: 11 Sie 2014
Posty: 329
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 22:43, 01 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
MichałP napisał: |
A w którym dokładnie miejscu ten zbiornik jest planowany? Czy to planowanie to na razie tylko takie gadanie?
Dzięki mozdyn za te uwagi.  |
O zbiorniku słyszałem od prezesa zuk już 4 lata temu. Ale wiadomo są potrzebniejsze sprawy Znając życie coś się ruszy jak już się będzie wlewała woda do niektórych domów
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
MAREK123
stały bywalec

Dołączył: 11 Sie 2014
Posty: 329
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 22:50, 01 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
mozdyn napisał: | Sąsiedztwo rowu ma swoje zalety:
- łatwo odprowadzić nadmiar wody z działki
- odgradza Cię od sąsiada
Ma też wady:
- trzeba dbać o swój kawałek rowu, musisz kosić i poprawiać drożność
- może śmierdzieć jak sąsiedzi puszczają szambo, na to nie poradzisz jak się "miły" sąsiad trafi to tylko rękoczyny zostają.
- lęgną się komary, jak jest nie zadbane, jak jesteś dalej od rowu to też się lęgną, ale trudniej dbać
- rów może wylać, ale jak jest wystarczająco dużo wody by wypełnić rów, to bez rowu i tak masz a działce bagno
Generalnie lepiej mieć rów od północy. W Wilkszynie przeważają wiatry południowo zachodnie, więc jak masz rów od północy to smrody lecą do sąsiada. |
Co do koszenia to rów powiatowy więc nie musisz a możesz
Co do sąsiada ze smrodami to jak bym miał dom koło rowu to bym drążył temat aż by przestało śmierdzieć. Na razie w Wilkszynie było ciche przyzwolenie na takie praktyki, jak skończą kanalizę to się poprawi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
mishrak
stały bywalec

Dołączył: 12 Gru 2006
Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: WrocłAW/Wilkszyn Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 20:13, 02 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Witam
Marek123, rowy melioracyjne w Wilkszynie to dobro wspólne . Kanalizacja odbierze ścieki , a rowy deszczówkę której będzie przybywać wraz z nową zabudową. Ustawa Prawo Wodne określa zasady i obowiązki , jej nowelizacja jest konieczna , ale to my musimy zadbać o nasze interesy. Rowy mają nam pomagać , a nie przeszkadzać lub zagrażać. Warto moim skromnym zdaniem aby Rada Sołecka wspólnie z mieszkańcami Wilkszyna zdecydowała jakie są priorytety rozwoju naszej wsi.
Pozdrawiam Mishrak
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
MAREK123
stały bywalec

Dołączył: 11 Sie 2014
Posty: 329
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 22:10, 02 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
mishrak napisał: | Witam
Marek123, rowy melioracyjne w Wilkszynie to dobro wspólne .
Pozdrawiam Mishrak |
i tu się z tobą zgodzę, co nie znaczy że rowy to dobro wspólne a dbać mają tylko osoby mające granice z rowami. Tak samo jak bzdurne prawo że osoby mające chodnik przy działce mają obowiązek go odśnieżać. Idąc tym tokiem to osoby mające działkę koło drogi powinni ją remontować.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
mishrak
stały bywalec

Dołączył: 12 Gru 2006
Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: WrocłAW/Wilkszyn Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 21:06, 03 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Witam
Marek123 podoba mi się twój TOK myślenia
pozdrawiam Mishrak
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
horst1969
zasłużony VIP

Dołączył: 18 Mar 2008
Posty: 1920
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 23:36, 03 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Dobrze, że nie mam domu koło kościoła
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
czinta
nowicjusz

Dołączył: 15 Sty 2014
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wilkszyn Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 17:46, 09 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Witam.
Wiem, że zbiornik retencyjny miał być usytuowany w obrębie osiedla AS-BAU budowanego pod wiśniową górą. Był to warunek uzyskania pozwolenia na budowę osiedla. Pozdrawiam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
MAREK123
stały bywalec

Dołączył: 11 Sie 2014
Posty: 329
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 19:39, 09 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
czinta napisał: | Witam.
Wiem, że zbiornik retencyjny miał być usytuowany w obrębie osiedla AS-BAU budowanego pod wiśniową górą. Był to warunek uzyskania pozwolenia na budowę osiedla. Pozdrawiam. |
Może i miał być zbiornik dla osiedla ale zbiornik dla Wilkszyna jest zaplanowany w Studium po prawej stronie od drogi prowadzącej na Orlik. Zostanie on wybudowany zaraz jak tylko kilka domów będzie zalane
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
katja
starszy użytkownik

Dołączył: 23 Mar 2012
Posty: 107
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 1:43, 17 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
MAREK123 napisał: | mishrak napisał: | Witam
Marek123, rowy melioracyjne w Wilkszynie to dobro wspólne .
Pozdrawiam Mishrak |
i tu się z tobą zgodzę, co nie znaczy że rowy to dobro wspólne a dbać mają tylko osoby mające granice z rowami. Tak samo jak bzdurne prawo że osoby mające chodnik przy działce mają obowiązek go odśnieżać. Idąc tym tokiem to osoby mające działkę koło drogi powinni ją remontować. |
Niestety oboje nie macie racji, kwestię rowu reguluje patologiczne prawo w myśl którego wkład w jego utrzymanie wnoszą strony do osiąganej korzyści. Ponieważ rów już nie służy do odwadniania pól i łąk to w skrajmym przypadku owe korzyści można rozumieć następująco - drożny rów poniżej jakiejś nieruchomości i niedrożny powyżej aby napływająca obca woda napotykała na problemy wcześniej. Tak więc kwestia kto rów kosi i czyści zależy wyłącznie od tego czy lubi w swojej okolicy porządek czy nie, a zbiornik buforowy przed Orlikiem jest inwestycją niezbędną, bo tam przed przepustem od zawsze gromadzi się nadmiar wody. Zresztą na terenach gliniastych główny rów powinien mieć co 1,5 km taki bufor i nie ma wtedy żadnych problemów z nadmiarem wody. W każdej wsi w której zasypano takie zbiorniki- bufory natychmiast pojawiały się problemy z wodą i gdyby np. ktoś wpadł na pomysł zasypania wszystkich dziur na Stabłowicach to gwarantuję, że we wszystkich piwnicach pojawiłaby się woda.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
mishrak
stały bywalec

Dołączył: 12 Gru 2006
Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: WrocłAW/Wilkszyn Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 16:49, 17 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Witam
Katja , obowiązujące Prawo Wodne w swoim określeniu jest dość precyzyjne, ale nadchodzą zmiany Oto projekt nowej Ustawy /fragment oczywiście/:
2) przydanie gminie zadania polegającego na utrzymaniu urządzeń melioracji
wodnych szczegółowych, z możliwością powierzenia wykonywania tego
zadania spółce wodnej, jeżeli taka istnieje na terenie danej gminy;
3) umożliwienie przystąpienia samorządowych zakładów budżetowych do
istniejących w dniu wejścia w życie nowej ustawy – Prawo wodne spółek
wodnych i związków wałowych;
4) zastąpienie składek na rzecz spółki wodnej składką/opłatą uiszczaną na
rzecz budżetu gminy przez właścicieli gruntów właścicieli gruntów, na
których są posadowione urządzenia melioracji wodnych szczegółowych
oraz przez właścicieli gruntów, którzy odnoszą korzyści z urządzeń
melioracji wodnych szczegółowych i zapewnienia wydatkowania tych
środków na utrzymanie melioracji wodnych szczegółowych;
5) rozszerzenie zakresu przedmiotowego pomocy finansowej otrzymywanej
przez spółki wodne istniejące w dniu wejścia w życie nowej ustawy –
Prawo wodne z budżetów jednostek samorządu terytorialnego;
6) wprowadzenie możliwości przekształcenia się spółek wodnych działających
w celu zapewnienia wody dla ludności, w tym uzdatniania i dostarczania
wody oraz ochrony wód przed zanieczyszczeniem, w tym odprowadzania
i oczyszczania ścieków w przedsiębiorstwa wodociągowo-kanalizacyjne
w rozumieniu przepisów ustawy z dnia 7 czerwca 2001 r. o zbiorowym
zaopatrzeniu w wodę i zbiorowym odprowadzaniu ścieków (Dz. U. z 2006
r. Nr 123, poz. 858, z późn. zm.);
7) przeniesienie nadzoru nad spółkami wodnymi i związkami wałowymi ze
starosty na wójta (burmistrza, prezydenta miasta);
Pozdrawiam Mishrak
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
katja
starszy użytkownik

Dołączył: 23 Mar 2012
Posty: 107
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 21:44, 17 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
O jego "precyzyjności" się wielokrotnie przekonałam, to jest zbiór archaicznych tez dobrych do sytuacji meliorowania pól i łąk. Rów w Wilkszynie jest powiatowy- tak wynika z zapisów w KW, ponadto sam piszesz w punkcie 4 o niezdefiniowanych "korzyściach". Najprostszy przykład- jak kogoś zaleje nadmiar obcej wody, która przypłynie na jego włości to jest to korzyść? Ponadto ważniejsze rowy są osobnymi działkami geodezyjnymi których zarządcą jest powiat i chcesz mi w związku z tym powiedzieć, że powiat zapłaci gminie za jakieś konserwacje? Sytuacje kiedy rów jest częścią czyjejś prywatnej nieruchomości praktycznie na wsi nie występują, więc nie masz żadnej podstawy prawnej aby wmiksować do jakiś spólek wodnych nawet sąsiadujących z rowem - z kilku powodów:
-Niedefiniowalnych korzyści - każdy kit o jakiejś korzyści można obalić.
-Braku kwestii własności - granica rowu dajmy na to przebiega 10 cm od początku skarpy.
To wszystko pięknie wygląda na papierze, który jest cierpliwy i przyjmuje wszystko, projekty przekrojów, przepustów max przepływów opartych zresztą na jakiś archaicznych statystykach, a wszyscy którzy dostatecznie długo mieszkają dobrze wiedzą, gdzie należy wykopać staw aby problemy zminimalizować. Mieszkałam w miejscowości gdzie jeszcze za PRLu kilku oszołomów zasypało staw buforowy, bo nie podobało się że rechoczą żaby i w następnym roku wieś zaczęła się dosłownie topić - właśnie też były na to projekty z max Qd i innymi liczbami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|