 |
MIĘKINIA - PIERWSZE FORUM GMINNE Zaproś znajomych do wspólnych rozmów
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Teodoreczka
zasłużony

Dołączył: 04 Kwi 2008
Posty: 837
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 23:29, 02 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
tuby_lec napisał: |
Cytat: | Na początek umieścić mapkę z opisem? ...może być podpisany Twoim nickiem |
- Jak najbardziej - jest szansa, że inni - w podeszłym wieku coś uzupełnią
- podpisany nickiem;
- dopóki to nie będzie działalność komercyjna, nie widzę i nie stawiam żadnych przeszkód;
choćby ku wielkiej zazdrości Jerzyka
pzdr t |
[link widoczny dla zalogowanych]
Już w najbliższym numerze Glosu cz1 opowieści Tubylca.
Młodemu dziennikarzowi bardzo się spodobały. Myślę, ze nie tylko nowi ale i młodzi Mrozowianie z ciekawością będą je czytać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
askend
wyjadacz

Dołączył: 23 Sty 2009
Posty: 1039
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wilkszyn Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 10:32, 01 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Studiujac Kronike Wilkszyna natknalem sie na taki zapis
Lata 1806/07
"Gorzej niż żołnierze panoszyli się maruderzy i rabusie w tych niespokojnych czasach. Pewnej nocy Strietzlowie (mieszkańcy Wilkszyna) zostali napadnięci przez bandę uzbrojonych i zamaskowanych rabusiów i obrabowani z pieniędzy pod groźbą śmierci. Pomimo maski i przebrania rozpoznany został wśród rabusiów nauczyciel z Nippern (Mrozów), jednakże w obawie, że w zemście zostanie podłożony ogień na dach (zabezpieczeń przeciwpożarowych wtedy jeszcze nie było) nie złożył doniesienia"
- Ladnie to tak?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Endorfina
Administrator

Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 5281
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mrozów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 10:45, 01 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Ej no, sory, NAS tu jeszcze nie było, a za swołocz niemiecką nie przepraszamy!
Swoją drogą tuż po drugiej wojnie, kiedy zjeżdżali tu ludzie 'ze wschodu' (moja babcia przyjechała pierwszym transportem) ludzie rzeczywiście bali się, bo różni tacy chodzili i rabowali, co potrzebowali, a i krzywdę robili. Między innymi dlatego Mrozów był atrakcyjny, bo daleko od szosy, a przy szosie 'ruscy' grasowali no i stację kolejową miał. W każdej praktycznie miejscowości mieszkańcy urządzali sobie 'straże', pilnujące w nocy, a i broń była pochowana to tu to tam, bo bezpiecznie nie było. Tylko nieliczni odważyli się osiedlić w dalej położonych gospodarstwach, reszta siedziała w jak najbardziej zbitej kupce dla bezpieczeństwa, chociaż mogli nie raz i nie dwa wybrać znacznie lepsze domy.
Coraz mniej jest ludzi, którzy mogą to wszystko opowiadać z własnego doświadczenia, a wiele byłoby do opowiadania! Nasłuchałam się, jako dziecko, szkoda, że dzieci jednym uchem wpuszczają, innym wypuszczają i niewiele zostaje w pamięci...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
askend
wyjadacz

Dołączył: 23 Sty 2009
Posty: 1039
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wilkszyn Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 11:34, 01 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Endorfina napisał: |
Coraz mniej jest ludzi, którzy mogą to wszystko opowiadać z własnego doświadczenia, a wiele byłoby do opowiadania! Nasłuchałam się, jako dziecko, szkoda, że dzieci jednym uchem wpuszczają, innym wypuszczają i niewiele zostaje w pamięci...  |
- Dlatego staram się spisywać tego typu opowieści.
Obecnie pracujemy nad Kronika Wilkszyna po 1945 roku. Mam nadzieje ze na jesień będzie gotowa.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez askend dnia Czw 12:23, 01 Sie 2013, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
tuby_lec
zasłużony VIP

Dołączył: 27 Maj 2012
Posty: 2661
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 9:44, 23 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
askend napisał: | Studiujac Kronike Wilkszyna natknalem sie ... "Pewnej nocy Strietzlowie (mieszkańcy Wilkszyna) zostali napadnięci przez bandę [...] rozpoznany został wśród rabusiów nauczyciel z Nippern (Mrozów), [...] nie złożył doniesienia"
- Ladnie to tak? |
1. R e w i z j o n i s t a !!!
2a. Propozycja: złożyć doniesienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa do właściwych władz.
2b. Propozycja: złożyć doniesienie do IPN.
3. Za karę zamknąć szkołę w Mrozowie a dzieci przenieść do Wilkszyna.
I niech chodzą na piechotę; to w końcu tylko kilka kilometrów.
4. Propozycja: złożyć doniesienie, na osobę poinformowaną, o podejrzeniu popełnienia przestępstwa
polegającego na ukrywaniu przez nią powziętej informacji o podejrzeniu popełnienia przestępstwa
polegającego na czynie karalnym w postaci, i w porozumieniu z osobami drugimi, zrealizowanego zamiaru zaboru mienia osób trzecich,
co wyczerpuje znamiona czynu opisanego w Kodeksach Karnych II, III i IV RP.
5. Nałożyć na MROZÓW kontrybucję na rzecz mieszkańców WILKszyna?
Z propozycją spożytkowania jej na zainstalowanie monitoringu audio-video
oraz bramek z fotoradarem na wszystkich drogach dojazdowych i ścieżkach dostępu publicznego,
z równoczesnym żądaniem pokrywania wszelkich kosztów eksploatacyjnych instalacji
przez wskazany w wyroku niezawisłego sądu lub innego, właściwego do spraw czynów karalnych organu określony przedział czasowy
oraz ogłoszenie tego w miejscowej gazecie "Głos Mrozowa" na koszt przedstawiciela wskazanego przez Sołectwo Mrozów.
6. Zamknąć dla wszelkich osób, zameldowanych na terenie sołectwa MROZÓW, dostęp do Kredensu w WILKszynie!
Supl.:
Rozdrapywać zabliźnione rany!
Ładnie to tak?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Endorfina
Administrator

Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 5281
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mrozów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 17:42, 25 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
tuby_lec napisał: | Supl.:
Rozdrapywać zabliźnione rany!
Ładnie to tak? |
No, jak swędzą, to trzeba podrapać
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
tuby_lec
zasłużony VIP

Dołączył: 27 Maj 2012
Posty: 2661
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 21:39, 03 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Endorfina napisał: | tuby_lec napisał: | Supl.:
Rozdrapywać zabliźnione rany!Ładnie to tak? |
No, jak swędzą, to trzeba podrapać  |
Mój tekst był utrzymany w żartobliwym tonie.
I ascend, rozumiem, tak to zrozumiał - bo się nie oburzył.
A swoją drogą czego to nie notowano kiedyś
Nie było kryzysu w dziedzinie materiałów papierniczych i gęsich piór?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
askend
wyjadacz

Dołączył: 23 Sty 2009
Posty: 1039
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wilkszyn Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 8:22, 04 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
- Oczywiście ze się nie oburzyłem, odebrałem to jako żart
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez askend dnia Śro 8:59, 04 Wrz 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Endorfina
Administrator

Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 5281
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mrozów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 14:54, 04 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
tuby_lec napisał: | Endorfina napisał: | tuby_lec napisał: | Supl.:
Rozdrapywać zabliźnione rany!Ładnie to tak? |
No, jak swędzą, to trzeba podrapać  |
Mój tekst był utrzymany w żartobliwym tonie. |
mhm, a mój nie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
horst1969
zasłużony VIP

Dołączył: 18 Mar 2008
Posty: 1920
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:15, 06 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
tuby_lec
zasłużony VIP

Dołączył: 27 Maj 2012
Posty: 2661
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 21:55, 07 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
horst1969 napisał: | ... z historii gminy Mrozów. |
Dziękuję za uzupełnienie
To ciekawy przyczynek do historii tamtych czasów!
Mrozów był siedzibą Gminy, później Gromadzkiej Rady - dopóki Miękinia nie wyciągnęła swych macek.
A tu widać dwie rzeczy:
- ktoś - komuś zrabował część areału, a co ciekawe nie wiadomo - kto-komu
- Mrozów od Wilkszyna oddziela obszar Mokrej, Brzeziny, ev. Brzezinki
Tak na dobrą sprawę podział administracyjny raczej by takie aneksje utrudniał, niż im sprzyjał.
Tak, czy tak, Mrozowianie, prawdopodobnie zwróciliby zagrabioną część,
dodając majątki Wojnowic, Mokrej, pałac w Brzezinie,
a - w ramach rekompensaty - budynek szkoły i lecznicy w Pisarzowicach
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
tuby_lec
zasłużony VIP

Dołączył: 27 Maj 2012
Posty: 2661
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 15:53, 17 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
I znowu nastała jesień, najpilniejsze prace polowe zakończone,
co miało być zerżnięte zżęto, sprzęt zakończony szczęśliwie dożynkami,
choć nie było potrzeby dożynania ani nawet użycia Pavulonu,
więc można znowu zasiąść do mentalnej, a nawet monumentalnej lektury.
Mrozów północny.
Cz. Vb Mrozów północno-północno-wschodni
Na początku nie było nic! Tak można rozpocząć i ten odcinek, ale…
nie tak znów dosłownie:
- był cmentarz i kilka zabudowań;
- droga nieutwardzona, albo lepiej gliniasto-piaszczysta, w kierunku Brzeziny;
już we wspominanych czasach nosząca imię Tadeusza Kościuszki;
- niezbyt szeroka, stroma ścieżka zwana popularnie Wysokim napięciem oraz
- konkurencyjna arteria (dziś ul. Odrzańska) o równie trwałej nawierzchni jak przedłużenie Kościuszki.
Odrzańska, nie tak dawno bezimienna, była bardziej uczęszczana głównie ze względów mikroekonomicznych,
bo jeśli pozostawał wybór pomiędzy topieniem się w błotnych koleinach Kościuszki albo Odrzańskiej,
to ta druga stwarzała przynajmniej szansę oszczędności czasowych.
Drogę na Brzezinę wykorzystywali także Wojnowiczanie wracający z dziennej zmiany.
Poprzednio wyjaśniłem, dlaczego ciągnęli do domu wzdłuż cmentarza,
teraz uzupełnię: z drogi alternatywnej, czyli Wysokiego napięcia,
dało się korzystać jedynie w świetle dnia, przy braku pokrywy śnieżnej,
ponieważ wyróżniała ją duża stromizna - tak na oko 1 [rad].
Łatwo więc było o kilkusetmetrowy zjazd w dół z niechybnym naruszeniem przyodziewku zewnętrznego.
Dlatego co wygodniejsi wybierali trasę: stacja, Wyzwolenia, Przejście Zamkowe, ścieżka nad stawem
i dalej ulicą Kościuszki (lub Cmentarną),
zaś kondycyjni bez zarzutu - stacja, Odrzańska i skręt na Wysokie Napięcie.
Chodziła plotka, że nocą, gdy Księżyc cieszył się pełnią, na tę drugą, choć krótszą, decydowali się tylko najodważniejsi.
Spróbuję to przybliżyć w następnej odsłonie.
*
Ważna ciekawostka historyczna 1: właśnie u zbiegu wspomnianych ulic, na trawiastym,
niewielkim placyku w kształcie trójkątnego ronda stała dawniej kapliczka,
już wtedy otoczona okazałymi drzewami.
Ważna ciekawostka historyczna 2: niewielu współczesnych zdaje sobie sprawę,
że samorządowe władze ówczesnego Mrozowa zastosowały nazewnictwo ulic
jako jedne z NIELICZNYCH, a ulice Wyzwolenia i Kościuszki cieszyły się imponującą długością.
*
Granicę obszaru północno-wschodniego stanowi(ł) nieprzebyty bór,
którego skraj dobry piechur osiągnie dopiero po marszoosobogodzinie.
Warto było jednak zaryzykować spotkanie z dziczyzną, by móc podziwiać rozległe połacie pól rzepakowych,
złotych łanów zbóż i majaczące na horyzoncie zabudowania Brzeziny.
Albo brnąć przez głębokie zaspy podziwiając tropy zwierząt.
Prostokątny obszar krańców Mrozowa mieścił tylko kilka zabudowań,
w tym charakterystyczny, niedokończony pustostan u zbiegu ul. Kościuszki i Parkowej.
Budynek nie nadawał się do zamieszkania, bo w rzeczywistości miał tylko mury zewnętrzne i jaki taki dach.
W końcu lat sześćdziesiątych począł nabierać charakteru,
a dziś - niemałym nakładem gospodarzy - stanowi przytulne gniazdko rodzinne.
Po drugiej stronie rozwidlenia, na dawnym polu przydomowym także urósł piękny budynek
a u jego stóp rozłożyły się na kurzych łapkach gustowne skrzynki Poczty Polskiej
w kolorze, zdaje się - bo spod warstwy kurzu trudno dociec - błękitu pruskiego.
Warto tu odnotować, że posesja należała do Pana Tadeusza, słynnego w całej okolicy
z niezwykłej smykałki do mechaniki. W zasadzie nie miał równego sobie w ocenie pracy
i dociekaniu przyczyn niesprawności ówczesnych silników spalinowych.
Cieszył się z tego powodu zasłużoną sławą i poważaniem a dziś - zasłużoną emeryturą.
Reszta terenu, powyżej dzisiejszych: Chabrowej i Kwiatowej, była wykorzystywana rolniczo,
głównie na uprawę ziemniaków i kukurydzy, bo też i gleba tych spłachetków
do klas wyższych jakościowo raczej się nie zalicza.
I hasały po polach baranki, i porykiwały krówki, aż pod koniec XX w. miastowi
poczęli odkrywać walory mieszkania z dala od wielkomiejskiego hałasu.
Mrozów zaczynał być atrakcyjny budowniczo, lecz brakowało infrastruktury.
Szkoła i przedszkole i ośrodek zdrowia i poczta i basen jednak były,
a co ważne: przed sprzedażą działek, ktoś rozsądny wpadł na pomysł rozbudowy sieci energetycznej.
Tak powstał obszar z nowoczesnymi, betonowymi słupami, który z racji prezencji i układu perspektywicznego
od razu zyskał miano Manhatanu.
Dziś ten przepiękny widok został nieco przyćmiony posadowionymi drapaczami chmur,
a jednak w dalszym ciągu prezentuje się wspaniale w świetle zachodzącego słońca.
Pierwsze budowle powstawały w obszarze B (zob. rys.) i dopiero kilka lat później
odważniejsi z pretendentów na Mrozowian poczęli zaludniać teren C.
A mieli za swoje! - i to przez długie jeszcze lata! -
bo dzięki strukturze podłoża albo łopaty się gięły przy kopaniu, albo wprost przeciwnie - topili się w błocie.
Tak się przy tym złożyło, że wiejscy z pozytywistyczną literaturą raczej na co dzień nie obcowali,
a z TVP - i owszem.
Szedł właśnie na srebrnym ekranie serial ze wschodnimi pejzażami i natychmiast skojarzono je
z Mrozowem północnym - poszła w świat, i pewnie na zawsze przylgnęła do opisywanej dzielnicy nazwa: Sarbinowo.
Charakterystycznym, i jednym z pierwszych, w strefie D był budynek tuż przy odnodze w kierunku lasu.
Niezwykły dla wiejskiego budownictwa kształt - ni to warownia z basztą, ni to gród kasztelana
budził ambiwalentny podziw.
Solidne ogrodzenie, czerwona cegła - doskonale widoczny na tle zieleni lasów państwowych dom
stwarzał pole do popisu dla architekta, zaś miejscowym, jeszcze dobrych kilka lat, dla wyobraźni.
Dziś już nie wzbudza takich emocji jak niegdyś; można nawet zaryzykować: żadnych!
Ludzie przywykli do nietypowej dla Mrozowa bryły architektonicznej.
Pewnie i dlatego, że nasadzona wtedy zieleń dziś skutecznie maskuje posesję
i daje złudne poczucie separacji od wścibskich lub złych oczu
W sumie - dopiero niedawno nowe drogi północne zostały w miarę utwardzone,
a całą ulicę Kościuszki doprowadzono do jakiego takiego porządku.
Ale... chodzą już słuchy, że po ostatniej "regeneracji nawierzchni",
ulica jest w takim samym stanie, jak - przed modernizacją.
Z czego jednakże skorzystali nasi nowi Sąsiedzi Mrozowa północnego, choć pewnie tego nie zauważyli? -
mają wodociąg!
A (obecnie) nawet kanalizację!
Nie narzekają także na stosunki wodne - Ich także natura, jak w innych obszarach Mrozowa
potrafi solidnie wspomóc w podlewaniu lub zmyć piwnice
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Endorfina
Administrator

Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 5281
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mrozów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 18:01, 17 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
tuby_lec napisał: | Ważna ciekawostka historyczna 1: właśnie u zbiegu wspomnianych ulic, na trawiastym,
niewielkim placyku w kształcie trójkątnego ronda stała dawniej kapliczka,
już wtedy otoczona okazałymi drzewami. |
A także, jak widać, ciekawostka geometryczna - owoż wspomniane 'trójkątne rondo'
W ramach uzupełnienia:
okiem dziecka - nieco później, niż w latach 60tych - na 'wysokim napięciu' dało się fajnie zjeżdżać na sankach, ale najlepiej do tego nadawała się górka w parku - dziś splaszczała dość znacznie i zarośnięta krzaczorami. Dodatkowo ogrodzona przez właścicieli razem z parkiem, do którego chodziło się zbierać tony jakże potrzebnych każdemu dziecku żołędzi i kasztanów, pozjeżdżać ze wspomnianej górki, lub zaczerpnąć wody ze studni, która to woda była najczyściejszą i najbardziej cenną w okolicy.
poza oczami dziecka - o kapliczce, która niegdyś stała na tamtym rozdrożu mówiło się różne rzeczy, nie tyle o kapliczce, co o samym rozdrożu, na którym w sprzyjających okolicznościach słyszano tętęt wojskowych koni i inne bitewne odgłosy, i nie tylko bitewne.
Ale to za komuny było, jak jest dzisiaj, trzeba by było zapytać może Martki
i ostatnia uwaga, skorośmy już o komunę zahaczyli - szacowny tuby_lec zdaje się zapominać, że wspomniana (za przeproszeniem) komuna nauczyła ludzi czytać, a uczyła na określonych lekturach, nie wprowadzając do szkół, jak teraz wolnej amerykanki! Stąd też "Sarbinowo" znane było tutejszym wieśniakom niekoniecznie za sprawą serialowej wizji, a w wielu przypadkach z osobistego obcowania z literaturą jednak
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
tuby_lec
zasłużony VIP

Dołączył: 27 Maj 2012
Posty: 2661
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 19:33, 17 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
Endorfina napisał: | tuby_lec napisał: | [u]Ważna ciekawostka... |
A także, jak widać, ciekawostka geometryczna |
pomijam uszczypliwość
Cytat: | ...najlepiej do tego nadawała się górka w parku[...]zaczerpnąć wody ze studni, która to woda była najczyściejszą i najbardziej cenną w okolicy. |
o tym już wspominałem, a także wspomnę niebawem.
Cytat: | o kapliczce, która niegdyś stała na tamtym rozdrożu mówiło się różne rzeczy |
j/w, a kapliczce poświęcę więcej miejsca w odpowiednim czasie,
głównie z myślą właśnie o wspomnianej Martice
Cytat: | szacowny tuby_lec zdaje się zapominać, że wspomniana (za przeproszeniem) komuna nauczyła ludzi czytać, a uczyła na określonych lekturach |
to prawda, ale "lektura" ma to do siebie, że się czyta bez zrozumienia, po łebkach i szybko zapomina.
Poza tym zwróć uwagę na przymiotnik. Jeśli już "lektury", to romanse, harlekiny.
O pozytywizmie raczej nikt nie myślał, bo go miał na co dzień - w przykładach.
Dlatego, z ostrożności napisałem:
.. wiejscy z pozytywistyczną literaturą raczej na co dzień nie obcowali, ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Nie 20:01, 20 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
Pisz, pisz Tubylec!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Dalej!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|