MIĘKINIA - PIERWSZE FORUM GMINNE

zdzich

Oj tam, wypowiedziałem tylko swoje zdanie w w/w temacie, natomiast tak samo jak Teodoreczka marzy mi się Mrozów i nie tylko: czysty, zadbany, gdzie ulice i chodniki są posprzątane, gdzie trawa jest systematycznie strzyżona, gdzie krzewy i drzewa są sadzone i zadbane.... Smile

a na tamtym placyku marzy mi się piec chlebowy Very Happy

Endorfina

Ten piec prędzej czy póxniej będzie, to chyba wiesz Very Happy

zdzich

Mam taką nadzieję Smile

Teodoreczka

Planowałam podobnie jak Kilkujadek, agrowłóknina, dziurki, krzaczki, a kamienie mogą przynosić mieszkańcy na zaproszenie wydrukowane w gazetce, na forum i innymi drogami komunikacji...

A skalniak mógłby być z drugiej strony między drzewem, ulicą i ścieżką wzdłuż stawu Question

Tylko tych "ochoczych i rozsądnych" brakuje Sad

Chyba się za to sama wezmę... będzie jedna ochocza choć nierozsądna Smile

Endorfina

Bardzo nierozsadna, bo taki publiczny skalniak i do tego w takim miejscu nie może wyglądać tak, jak ten pod domowym oknem.

Po pierwsze - kamienie musza być takie, żeby ich bez sprzętu nie dało się ruszyć, po drugie po cholerę agrowóknina, trzeba to urzadzic tak, żeby 'samo' stało.

Teodoreczka

ale żeby chwasty nie rosły...

Teodoreczka

Już znalazłam koleżankę chetną do pracy przy skalniaku, tylko kamienie na które miałam chrapkę już wywiezione Sad

spóźniłam się.
POTRZEBUJĘ DUŻYCH KAMIENI!!!!!!! aby tak jak mi podpowiedziała Endi nikt nie wyniósł.
Może Wam w ogródkach zalegają głazy i z chęcią przyczynicie się do powstania skalniak Laughing

ludwik bock

No i fajnie Teodoreczka i Endorfina ze wreszcie zaczynacie cos pozytecznego robic nie wiem o jaki plac chodzi ale chyba ten na starym ogrodzie Kaczora lesniczego na ktorym kiedys byl staw pewnie o to chodzi, brawo piekna inicjatywa a gdzie Ci mezczyzni do pomocy pewnie niema ... niestety tak jest... a moje marzenia o Mrozowie sa takie same wciaz spokoj cisza i naprawde czyste miejsca ostatni moj pobyt to pokazal zmienil sie Mrozow nie do poznania ladne zabudowania kwiaty i drogi ladne ,trzeba jeszcze czasu by bylo pieknie ale to juz wasze pomysly i aktywnosc zmieni jeszcze te stare przyzwyczajenia . Ludzie jacys smutni i tylko licza kto umarl i kolo pociagnie po niedzieli wies podzielona na dwa tak jak w polityce jedni sa za tymi inni za tymi a przeciez tu sie nic nie zmieni ludzie jak zyja tak zyja kazdy robi co uwaza pelna demokracja i pewnie ktos sie znajdzie i powie glupawe dziewczyny robia zasrany skalnik i ta czesc przytaknie nie majac racji... jest takie madre zdanie : nie ten patrzy szeroko ktory dazac do wielkich celow depcze male ale ten ktory dazac do celu male nie zaniedbuje. ostatnio uslyszalem ze do mojej bratowej jak jebnieta baba napisala list oczywiscie anonim ze glosno spiewa w kosciele i co ztego ze glosno , ze moj brat to heretyk ale nie podpisal sie pod anonimem domyslam sie ze to jedna z wielu nawiedzonych jakie jeszcze zyja w Mrozowie wstyd dla nich. Pamietaqm czasy kiedy ja tez bylem na cenzurowanym z powodu mojego prywatnego zycia a przeciez mozna by o kazdym cos napisac... nie wiem skad tyle nienawisci. Rodziny tez sie jakos podzielily na tych lepszych i gorszych tego kiedys nie bylo .Zycie pedzi i szkoda czasu .Moj ostatni pobyt nie byl taki serdeczny jaK zawsze odeszla moja mama zawsze czekala na mnie teraz tylko pewnie moi bracia czekaja. nie nalezy zapominac o bliskich i kochac ich nie nalezy pozwolic by spotkania odbywaly sie tylko na pogrzebach i zeby na nie przychodzily nie tylko osoby ciekawe patrzace ktobyl zeby potem opowiadac innym bo im sie nie chcialo byc bo nienawisc bycia pogrzebie swoich najblizszych przewyzszyla pamiec ze umarl ktos naprawde bliski., ale to sie msci.... wiecej teraz nie pisze bo zal mam ogromny..... pozdrawiam

Endorfina

Teodoreczka

W Mrozowie uczę się nie przejmować gadaniem innych. Powoli przyzwyczajam się do tych przywar ludzkich pilnując się, aby samemu nie oceniać i nie obgadywać innych. Jest to trudne wyzwanie, szczególnie kiedy podejmuję świadomie samokontrolę w tym względzie.
Dzięki kilkunastu osobom jest szansa na zmianę estetyki i atrakcyjności Mrozowa. Czy za tymi zmianami zmieni się mentalność mieszkańców... miejmy nadzieję.

tuby_lec

Teodoreczka

Masz rację - wysokie płoty, psy i może jeszcze monitoring dojdzie... to nie służy zmianie mentalności, czego oczy nie widzą to język dopowie. A wyobraźnię to ludziska mają Shocked

Radowan

Siemanko Wujek Very Happy

Fajnie, że jesteś i mam nadzieję, ze przyjdzie moment, że poopowiadasz też pewne rzeczy z cyklu "Jak to drzewiej w Mrozowie bywało..."

Endorfina

A ja dzisiaj usłyszałam wielkie pretensje - że "wszędzie się coś dzieje, a tu nic się nie robi!"
Mówię - zaangażuj się, weź udział, pomóż i słyszę- 'to powinien robić sołtys i radna'
ręce opadają...

Pytam, czy nie widzi tego, że co jakiś czas się coś jednak dzieje - a to warsztaty takie czy inne, a to festyn i potańcówka, a to skalniak, a to altana, a to wystawa, etc.etc. że wszystko to wymaga ludzi i pracy, że są tacy, którzy COŚ tu robią, ale okazuje się, że to wszystko to nic, bo "w Wilkszynie 600-lecie urządzają"

Cudze chwalicie, swego nie zauważacie.
Jak to jest, że taki jeden z drugim palcem nie kiwnie, ale pretensji ma a roszczeń, że mało nie pęknie! I doopę obrobi przy okazji, komu się da. Confused

Radowan