MIĘKINIA - PIERWSZE FORUM GMINNE

Metal Freak · Gość

Siostra wysyła SMS bo Sevibus nie przyjechał, sprawdzam a tu Linia 549 została całkowicie zlikwidowana...

Zielonka

Przybyło od ostatniego wójta 14 urzędników... kilku zwolnił ale o 14 jest więcej więc zatrudnił z 20?... a co mają powiedziec wioski typu Głoska Białków itd... mieli mega bus dla szkoły , chciał jeździć w wakacje to gmina odmówiła bo powiedziala że dopłacać nie będzie i nie ma wgl jak się wyrwac z takich miejsc... bo najbliższe busy dopiero we wrześniu albo rower i hej do wioski gdzie są pociągi... Jak jest ciepło i ładna pogoda to można a jak zimno i leje...

acoś

Myślę że i ta sprawa,to dobry pretekst żeby w piątek pojawić się na debacie w Miękini

Metal Freak · Gość

acoś
Pewnie że trzeba, ale jak się nie ma własnego środka transportu to jest problem... a nawet jakby, ja nie mam zamiaru tu zostać, z resztą akurat coś to da, te petycje, te listy podpisywane...

zielonkaCałe zeszłe wakacje spędziłem na łapaniu stopa (pewnie już co nie którzy z Lutyni i okolic wiedzą o kogo chodzi), bo musiałem się dostać na 6 na Nowy Dwór...

W Listopadzie byłem w Krotoszynie, wróciłem późno a autobus MPK oczywiście nie przyjechał, no to nie złapałem autobus PKS, no to dojechałem do Leśnicy, na 138 też musiałem długo czekać no to co robić, idę z buta do Żar no nie jest tak zimno i jeden pas asfaltu wolny (objazd był tego przejazdu), jakiś miły facet pyta się mnie gdzie idziesz no to mówię że do Żar i tam będę próbował łapać stopa... udało się dojechałem do Lutyni...

Kurcze to tak się wydaję że łatwo jest zrobić prawko, ja jeśli pracuję to nie mam tak że o trzeciej biorę kapotę i wracam do domu... W poprzedniej pracy trochę jeździłem Głogów, Krotoszyn, Zabrze, Chrzanów a wolne soboty... no wiadomo...

zdzich

Metal Frank, pisałem już kilkakrotnie o potrzebie skomunikowania gminy, oraz o odpowiedziach JNP.

Zielonka

Zdzich , startuj na wójta;)

zapco

A może w międzyczasie zamiast czekać na zmiłowanie z góry, się jakoś zgadać między sobą? Wiele z nas wozi własne i tylko własne tyłki samochodem rano/po południu, może zabierze sąsiada/dkę?

Metal Freak · Gość

zapco - Owszem masz rację i to podkreślmy są osoby, które chętnie Ciebie zabiorą i można jakoś się dogadać, ale mam również sąsiadów, niby znajomych którzy nigdy się nie zatrzymują, chociaż jeżdżą sami... o stałych porach...

Powiem Ci tak, nowi mieszkańcy są bardziej uczynni niż sąsiadka którą znasz od dzieciństwa...

Ja mogę wymienić osoby które zawsze ciebie zabierają a które udają że cię nie znają... Mam przegląd, z rana (2011-2012) zawsze miałem podwózkę do Leśnicy z dalszym sąsiadem J. (spokojnie zgrywał się dojazd) a jego żona A. nieraz mnie z Żar zgarnęła... A nieraz było że człowiek stał w deszczu i przejeżdżała obok sąsiadka... Ja nawet nie macham bo wiem że nie ma sensu...

Fakt może do rozważenia, w dziale Ogłoszenia umieścić temat o Wspólnych Przejazdach, może jakaś zrzutka na paliwo... zacieśnianie kontaktów międzysąsiedzkich... np. tego typu temat jest na Golden Line w grupie Wrocław... to może i tu

Endorfina

Ale tu nie chodzi o uczynność/nie uczynność - to jest rozwiązanie dobre, ale nie zawsze i nie we wszystkich sytuacjach!

Zresztą - jedziesz DO miasta z sąsiadem, a co z powrotem? Na wylotówce stanąć, bo może ktoś będzie jechał? czasem może być za zimno na krótką spódniczkę :/

To nie jest żadne wytłumaczenie, że sąsiedzi mogą kogoś podrzucić!
To nie przedwojenne czasy, żeby kilkanaście kilometrów zapieprzać piechotą na targ! I trzeba się domagać jakiegoś działania w tym kierunku od tych, których psim obowiązkiem jest zainteresować sie potrzebami społeczności!

Gruby

Moi Drodzy! to nie jest tak iż ktoś nie chce kogoś podrzucić ect...
Ludzie się najnormalniej w świecie boją Exclamation

Boją się np.tego czy przypadkowy autostopowicz nie wsadzi ci kosy pomiędzy żebra Question

boją się również tego iż w przypadku podwózki osoby znajomej (sytuacja hipotetyczna) dochodzi do wypadku...do nieszczęśliwego zdarzenia z winy kierującego(czyli osoby która chciała dla ciebie dobrze,chciała ci pomóc) w którego nastęstwie ty jako ten autostopowicz ulegasz trwałemu kalectwu lub co gorsza śmierci....kierujący jest skończony !!!
Wykończy go twoja rodzina w sądzie...! Gościowi pozostaje płacenie nie chudej dożywotniej renty inwalidzkiej lub wypłata paresettysięcznego odszkodowania ! i mimo iż twoi bliscy sami by tego nie chcieli to do drzwi ich domu zapukają hieny , ktróre z tego typu usług się utrzymują Exclamation

Zapukają i będą pukać aż nie zostaną przyjęci.... Znam taki przypadek z obdukcji i możecie mi wierzyć albo nie , NIC z palca tu nie wyssałem.
NW dla pasażera nie wszyscy wykupują a jak już nawet wykupią to prawda jest taka.... niewiele ono daje Sad

Gruby

Metal Freak · Gość

Hmmm Gruby to cię zdziwię ale częściej zabierają obce osoby... i zapewniam Cię ciężko mnie nie zauważyć... i jakoś nie mają obaw...

Ale to taka dygresja, taka abstrakcja - czasem się zdarzy człowiekowi zaspać, no to trzeba się jakoś ratować, a to że czasem sąsiad sam zaproponuje i podwiezie cię z Lutyni na Wrocław... No zdarza się... i poznaje się nowych sąsiadów...

Tylko że raczej to są sytuacje awaryjne lub ma się możliwość spóźnienia się do pracy... Ale żeby codziennie liczyć na czyjąś dobrą wolę lub uczynność... Kilka kilometrów od miasta a takie problemy... Autostop staje się koniecznością a to nie jest super...

Ostatni teraz autobus z Lutyni wyjeżdża na Wrocław o 16.30... powrót po 18 jest ciekawy 18:15 a następny 22:10 - nooo po prostu jest...

Endorfina

na debatę przyjdźcie!

http://www.naszestowarzyszenie.fora.pl/lokalne-sprawy-ogolne,19/wielka-debata-gminna,2465.html#38289

wyborca

Witam.Na zebraniu wiejskim w Lutyni zadano pytanie Panu Wójtowi dot. możliwości przedłużenia lini MPK z Gałowa lub Żar.Pan Wójt oznajmił że nie widzi takiej możliwości,względy finansowe .

Luticus

....cieszę sie , że ponownie ktoś ruszył temat: autobus MPK do Lutyni.
Wiele razy , przy każdym spotkaniu z Wójtem ta sprawa była poruszana
i za kazdym razem, Wójt z uporem lekceważył tę sprawę a sprawa ta powinna i musi powrócić jako bardzo ważny problem dla Lutyni i nie tylko . Zważmy, że uruchomienie z przedłużeniem lini MPK z Gałowa do Lutyni , czy
z Zar do Lutyni, w moim odczuciu nie stanowi problemu, gdyż biegła by ona z nie wielkim przedłużeniem z Gałowa przez Lutynię do Zar i Leśnicy, lub
z Zar przez Lutynię do Gałowa i Leśnicy.
Myślę, że tamat ten powinienno się drążyć z całą mocą aż do końcowego jego pomyślnego zakończenia , bo tylko jest brak dobrej woli ze strony
naszej Gminy. Myślę też, że władze Wrocławia da się przekonać w tej sprawie, gdyż obecnie autobusy MPK z Wrocławia docierają do dużo dalszych niż Lutynia miejscowości zakątków odległych od granic miasta, więc Lutynia nie jest od "macochy". Ponad to, likwidowane są obecnie linie autobusowe "Polbusu" i inne, kursujące przez Lutynię a więc do dzieła moi drodzy z tą sprawą....

Pozdrawiam