MIĘKINIA - PIERWSZE FORUM GMINNE

NetMonitoring

O co chodzi z tym strazakiem?

[link widoczny dla zalogowanych]

djemila

Wygląda na to, że strażacy złamali zakaz. Nie dość, że facet strcił pewnie oo, to jeszcze grzywne zapłaci.

Metal Freak · Gość

Jakaś petarda była feralna, lont niby zgasł... najgorsza sytuacja z możliwych, niestety rutyna... taki badziew jest najgorszy nie można do niego podejść z co najmniej 10 minut... życzę powrotu do zdrowia (strażak jest już po operacji) i żeby ten wypadek nie miał większych konsekwencji zdrowotnych...

Widzicie strażak, osoba z komentencjami i doszło do wypadku... a wy jak sami dbacie o bezpieczeństwo, a Sylwek tuż, tuż... Czy ktoś czytał instrukcję jak odpalać petardy itp. Wiem, wiem jako dzieciak też odpalałem... teraz mnie to nie bawi...

Jeśli chcecie się w to bawić, OK ale zabezpieczcie siebie i bliskich, poszukajcie i zobaczcie jak należy odpalać tego typu fajerwerki...

Bo np. lecące w górę można niby włożyć w butelkę, ale ta może się przewrócić i co??? warto się przygotować... można wbić kawałek rurki z ziemię (ale po skończeniu trzeba ją usunąć - bo można się nadziać) i z tego odpalać...

Jedna osoba trzeźwa niech odpala, reszta niech stoi w bezpiecznej odległości... pewnie to wszystko pisze na opakowaniu... jak najszybciej trzeba odejść od ładunku, ponieważ może być feralny i zamiast w górze odpali na dole...

Odpowiednie ubranie - nie palne, są zapalniczki do gazu z dłuższą główką, takie rękawice spawalnicze za 8-9 zł ze skóry bydlęcej zabezpieczą trochę rękę w razie czego a są w kolorze czerwonym no to nie będzie passe (P.S. Jeśli ktoś zakupi takie rękawice, to nie można ich moczyć, przeważnie cholernie farbują i ręce są czerwone...)

Kurde na broń trzeba pozwolenie, na obsługę materiałów wybuchowych nie trzeba żadnego choćby kilkunastuminutowego przeszkolenia...

Sorry za wykład... ale może ktoś zrozumie że takie zabawy są niezwykle niebezpieczne - trzeba zabezpieczyć własne zdrowie i innych uczestników zabawy...