MIĘKINIA - PIERWSZE FORUM GMINNE

Mandragora

Witam Wszystkich!
Chcemy nagłośnić wspólną inicjatywę sołtysów gminy Miękinia,dotyczącą wyodrębnienia w budżecie na 2014 rok środków na fundusz sołecki. 25.10. 2012 do gminy wpłynęło pismo, w którym sołtysi zwracają się o podjęcie konkretnych działań, aby taki fundusz, który z wielkim powodzeniem funkcjonuje w ościennych gminach, miał szansę na wprowadzenie na naszym terenie. Środki z takiego funduszu pozwoliłyby na lepsze funkcjonowanie sołectw, na rozwinięcie wielu lokalnych inicjatyw, na codzienną pomoc mieszkańcom i rozwój lokalnej infrastruktury. Skądinąd wiem,że nasz Wójt niezbyt przychylnym okiem patrzy na tę inicjatywę, obawiając się chyba, ze sołtysi, mając te niewielkie środki "rozwiną za bardzo skrzydła"?! Jestem zdania, ze należy z całą mocą poprzeć wniosek sołtysów z naszej gminy, a Pan Wójt przeznaczy jednak w przyszłorocznym budżecie środki dla ludzi, którzy są zawsze najbliżej mieszkańców i ich codziennych problemów. Panie Wójcie- niech się Pan nie obawia-nasi sołtysi naprawdę świetnie sobie z funduszem sołeckim poradzą- mają przecież wsparcie mieszkańców i ich pełne zaufanie.

'

zdzich

Aby to osiągnąć musicie na początku stycznia zwołać zebrania wiejskie, na których wspólnie z innymi mieszkańcami przekonacie "waszych" radnych o takiej konieczności a następnie zobaczcie jak zagłosują.

Jerzyk

Dokładnie tak zróbcie jak zaproponował zdzich.
Przy tej okazji mam pytanie do naszych radnych obecnych tu na forum:

Jaka jest Wasza opinia o powstaniu takiego funduszu sołeckiego ?

Mandragora

Jak to fajnie, że to forum "żyje"!! Napisałam, bo nasz sołtys chce nagłośnić tą inicjatywę, a ja uważam, że takiemu człowiekowi, który podejmuje tak znaczące działania na rzecz swojej miejscowości i jej mieszkańców należy się pomoc w każdej formie. Lutynia ma dwoje radnych -jedna to pani Magda, która od lat aktywnie działa dla ogółu- wiem, bo przez lata wspólnie działałyśmy w Stowarzyszeniu Przyjaciół Lutyni, a drugim jest pan Piotr, który zachłysnął się chyba swoim wejściem do "elit rządzących". Z tego co wiem po rozmowach z naszym sołtysem Danielem, to inicjatywa utworzenia funduszu sołeckiego ma pełne poparcie pani Magdy, zaś pan Piotr jest temu przeciwny?! Dlaczego? Jakoś tego nie rozumiem- wydawałoby się że lutyński radny powinien robić dosłownie wszystko, żeby z funduszy gminnych "wyrwać" wszystkie możliwe środki dla swojej miejscowości! Byłam dosłownie zdruzgotana, że wybrany głosami Lutynian radny jest dosłownie przeciwny tej inicjatywie. Zgroza! Czasem wydaje mi się, że niektórzy zbyt szybko zapominają po co właściwie zostali wybierani i dla kogo mają działać.Dzięki za rady- z całą pewnością takie zebrania zwołamy, bo szkoda byłoby taką szansę zaprzepaścić- czy się to panu Wójtowi i jego "najbliższym" współpracownikom podoba, czy też nie!
Pozdrawiam!

lutsen

Aby fundusz został wyodrębniony potrzebnych jest 8 głosów "za". W obecnej konfiguracji w RG uzbieranie tej ilości jest raczej problematyczne, nawet bardzo. Oczywiście nagłośnienie sprawy spowoduje, że mieszkańcy poszczególnych sołectw dowiedzą się co to jest ten fundusz i ewentualnie zbudują trochę samorządowej świadomości, ale to raczej nie pomoże w tej konkretnej sprawie, za to może mieć pozytywne inklinacje w przyszłości. Niska aktywność mieszkańców gminy (w stowarzyszeniach, w życiu społecznym-lokalnym, w różnego rodzaju inicjatywach) powoduje, że pewne rozwiązania wprowadzane są autorytarnie i bezdyskusyjnie.

Jerzyk

Mandragora

A, no właśnie! Witam również Panie Jarku!
Jest Pan już tak długo radnym, więc najlepiej Pan wie, jakie są nastroje w gminie w powyższym temacie. Klarowne argumenty są do przyjęcia, ale nie takie, ze sołtysi nie poradzą sobie z większą gotówką. Wśród np. naszych mieszkańców jest wielu takich, którzy zajmują się zawodowo finansami i wiele razy społecznie wspomagali nasze Stowarzyszenie. Takiemu sołtysowi, jak nasz również zapewniają pomoc. Więc bez obaw. Ja bym bardzo chciała się dowiedzieć, jakie są RACJONLANE przesłanki, ze niektórzy radni tak intensywnie bronią się przed funduszem sołeckim!?
Pozdrawiam forumowiczów i proszę o podpowiedzi, bo my tego tematu nie odpuścimy!

zdzich

Fundusz sołecki jest jak najbardziej potrzebny w naszej gminie.
Nie tylko daje mieszkańcom faktyczny wpływ na wydatkowanie znikomej części budżetu ale dodatkowo pomoże "obudzić" aktywność społeczną.
Nie są to pieniądze, które fizycznie dostaje do ręki rada sołecka lecz wskazanie przez mieszkańców na co mają być przeznaczone, wobec czego odpada zarzut iż mieszkańcy zmarnują kasę na zabawy.
Dodatkowo przy zaangażowaniu społeczeństwa za te same pieniądze można zrobić dużo więcej, niż zrobiłby to urząd. Smile

zdzich

Aby uzyskać 8 głosów konieczna jest bezpośrednia rozmowa mieszkańców z radnymi,
gdyż moich argumentów nie słuchają

jarek

Nie mam zdania nt FS

jako prezes organizacji pozarządowej
dokładam do niej co rok kupę pieniążków
a teraz ściga mnie urząd skarbowy

i zmarnowałem już 4 dni na grzebanie w papierach.
a to jeszcze nie koniec.

nie wspomnę tu o pracy jaką włożyłem
w powołanie do życia tego stowarzyszenia.

gdybym był sołtysem
i nie miał w okół siebie przychylnych mi ludzi
to nie chciałbym żadnego funduszu sołeckiego.

FS wymyślił jakiś senator z PO.
i jest on świetną sprawą
ale nie w realiach obcinania subwencji
za to, że gmina się rozwija.

w dobie propagandy medialnej rozbijającej wspólnoty
serialowej rzeczywistości, i mentalności "totolotkowej"
FS ma rację bytu tylko w społecznościach
niepodzielonych jakimiś antagonizmami.
ma szansę wśród ludzi zgranych
i dbających a co za tym idzie
ROZUMIEJĄCYCH pojęcie:
DOBRA WSPÓLNEGO.

może w Lutyni by się to udało,
może nawet w Pisarzowicach?
MOŻE?

więc jeśli 22 sołtysów przedstawi zdrowe argumenty,
które przebiją wyliczenia skarbnika,
poprę FS, ale jeśli rozsądek ekonomiczny
będzie po stronie scentralizowania ośrodka
zarządzającego pieniędzmi podatnika
to niestety będę za taką opcją.

jestem zdania, że na siłę nie należy nikogo uszczęśliwiać.

fajnie się nieraz pisze o tych sprawach,
ale wątpię czy ktoś z was podjął by się trudu
zarządzania takim funduszem.
a już bezinteresownie to wybaczcie,
ale naprawdę mam wątpliwości.

kiedy w poprzedniej kadencji
obecny p. skarbnik, jako radny podjął temat
to byłem entuzjastycznie do tego nastawiony.
i sam się w to zaangażowałem,
ale teraz nie opowiadam się jednoznacznie ...

i wcale nie popieram stanowiska wójta
pisze tak przez pryzmat własnego doświadczenia.

natomiast
jeśli jest tak jak mówił Zdzichu,
że ludzie mają taką potrzebę to rodzi się pytanie,
czy sama potrzeba wyodrębnienia FS jest argumentem.
bo w efekcie potrzeby ludzi są różne.

np u nas w Pisarzowicach na zebraniach wiejskich
padają wnioski od mieszkańców,
potem piszemy protokoły i te potrzeby są zgłaszane
w Gminie a Ta ma realizować w miarę możliwości.
szukając bodź ustalając priorytety
patrząc przez pryzmat całej gminy.
i takie cele w Pisarzowicach osiągamy.
chcielibyśmy ze 4x więcej a może 6.
czy taki fundusz dał by szansę ?
nie wiem.

potrzebna jest więc DEBATA

tyle w temacie.

może trochę chaotycznie,
ale już jestem padnięty
prosze o wybaczenie.

zdzich

Zanim będziemy rozmawiać o "zarządzaniu" FS proponuję przeczytać tekst ustawy o FS, to tylko 2 strony.

jarek

acoś

Ciężko mi pisać,czy fundusz sołecki jest gminie potrzebny,bo nie znam innych sołtysów i ich zaangażowania.Wiem na pewno jednak,że taki fundusz dla Lutyni i naszego sołtysa byłby bardzo dobry.Już bez takiego wsparcia wiele w Lutyni się dzieje,i nie chodzi tu tylko o "imprezy integracyjne",ale poprawa estetyki wsi,funkcjonalności,o ile więcej i prościej można by zrobić przy udziale FS.

Mandragora

Dokładnie! Wszyscy chyba mieszkańcy zauważyli, ze odkąd mamy naszego obecnego sołtysa, to dzieje się bardzo wiele, ale niewielu pewnie wie, że te wszystkie "drobiazgi". np.zakup taczki i innego sprzętu, zaangażowanie do prac porządkowych odtrącanych dotąd niejako poza nawias ludzi, którzy teraz czują się potrzebni, wielkie porządki na skwerkach u zbiegu Wiśniowej i Kościuszki oraz koło przystanku w okolicy Pionierów finansowane są ze środków, która nasz sołtys dostaje z gminy- mówię o tzw. diecie?wynagrodzeniu, wręcz symbolicznym!. Ciekawe ilu sołtysów dokłada do swojej działalności z własnej kieszeni?. Ile osób pomogłoby bezinteresownie starszej pani w wygrabieniu zalegających liści i oczyszczeniu rowu i po prostu byłoby takimi prawdziwymi gospodarzami swojej wsi, z oczami otwartymi na problemy mieszkańców. my mamy NARESZCIE sołtysa, który nie tylko raz w roku organizuje potańcówkę w parku, ale robi mnóstwo zauważalnych działań dla korzyści ogółu. Mnie osobiście najbardziej wzruszył jeden fakt, że nasz sołtys zabrał kilku tych chłopaków, którzy pomagają na każde wezwanie, tych, których jakoś dotąd życie nie rozpieszczało do...kina!Niby NIC, ale to takie niezwykłe, ze ktoś dostrzegł ich i docenił, oraz że sprawił taką zwykłą przyjemność! Mnie to bardzo ujęło! Dlatego oświadczam, zrobię wszystko, co tylko się da, by pomóc i nagłośnić fakt istnienia FS, bo tacy ludzie jak NASZ sołtys z pewnością będą świetnie wiedzieć co dla swojej wsi mogą zrobić i nie będą to z pewnością kolejne potańcówki i imprezy integrujące lokalne "władze". Nie wiem, jak inni, ale MY ZACZYNAMY!!

Gość

Popieram cię Mandragora fundusz sołecki jest potrzebny sołectwom naszej gminy.Wrzyscy sołtysi gminy miękinia dokładają ze swoich diet i inkasenta do sołectw.Polecam gazetę expres średzki gdzie opisuje fundusz sołecki.Pozdrawiam
(,,Ojczyzna to wielka zbiorowa odpowiedzialność")