Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Andrzej
bywalec

Dołączył: 23 Lut 2016
Posty: 237
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 0:26, 01 Cze 2018 Temat postu: czarny punkt |
|
|
Taką nazwę niedługo dostanie chyba ten niepozorny zakręt koło krzyża, mniej więcej w połowie drogi między Wróblowicami a Lutynią...Bo oto kilka dni temu znów ktoś wypadł na tym zakręcie z drogi i lądował w krzakach... Nie wiem w jakim stanie strażacy zastali kierowcę i być może miał więcej szczęścia niż kiedyś ś+p Krzysztof... Mnie brakło by chyba palców u rąk gdybym miał wyliczyć wszystkich tych którzy tam za mojej pamięci otarli się o śmieć a nawet zginęli / pewien motocyklista /...Ostrzegam panie i panowie... To nie jest miejsce w którym można ścinać zakręt i lecieć setką... 70 lub mniej jest w sam raz... Bo nie daj Bóg znów może dojść do tego że ktoś będzie musiał tam postawić krzyż...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Ozi
Administrator

Dołączył: 25 Wrz 2006
Posty: 1763
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lutynia Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 10:46, 05 Cze 2018 Temat postu: |
|
|
Prawda. Trzeba pamiętać, że to bardzo niebezpieczny zakręt.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Andrzej
bywalec

Dołączył: 23 Lut 2016
Posty: 237
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 23:35, 07 Cze 2018 Temat postu: |
|
|
O tym co tam się wyprawia świadczyć mogą też ślady opon pozostawione przez tych, którym jeszcze się udało...Ślady, które wskazują na zmagania tych którzy tracili kontrolę nad swoimi samochodami i którzy odzyskiwali ją tam, gdzie kończy się już asfalt... A przecież ten znak " uwaga zakręt " nie stoi tam od parady...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Andrzej
bywalec

Dołączył: 23 Lut 2016
Posty: 237
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 13:45, 12 Cze 2018 Temat postu: |
|
|
A może by tam wprowadzić ograniczenie prędkości ? Tylko kto będzie tego przestrzegał w obszarze niezabudowanym...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Andrzej
bywalec

Dołączył: 23 Lut 2016
Posty: 237
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:38, 12 Cze 2018 Temat postu: |
|
|
Nie znam szczegółów ale podobno dziś rano znów ktoś wyleciał na tym zakręcie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ozi
Administrator

Dołączył: 25 Wrz 2006
Posty: 1763
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lutynia Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 14:49, 13 Cze 2018 Temat postu: |
|
|
Andrzej napisał: | A może by tam wprowadzić ograniczenie prędkości ? Tylko kto będzie tego przestrzegał w obszarze niezabudowanym... |
Tak, standardowe znaki ograniczenia prędkości i ostrzegawcze mają mały wpływ. Kierowcy się na nie "uodparniają". Może tablica prowadząca U-3?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Andrzej
bywalec

Dołączył: 23 Lut 2016
Posty: 237
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 22:14, 13 Cze 2018 Temat postu: |
|
|
Szanowny Ozi... Być może przydałoby się tam jakieś dodatkowe ostrzeżenie, tylko czy może być coś bardziej przemawiającego niż krzyż w miejscu znanego wszystkim wypadku ?... Dzisiaj tamtędy przejeżdżałem...I mogę poinformować że kilka dni temu ktoś przewrócił ten krzyż, wywalił jakieś betonowe elementy i zatrzymał się na pniaku na którym zginął ś+p Krzysztof...Nie wiem czy to prawda, ale słyszałem że i ten wypadek był śmiertelny...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Andrzej
bywalec

Dołączył: 23 Lut 2016
Posty: 237
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 23:26, 19 Cze 2018 Temat postu: |
|
|
Gdy jechałem dziś z Lutyni ten idiota ciął od strony Wróblowic...Ciął w okolicach setki...Spotkaliśmy się dokładnie na tym zakręcie śmierci... Zdążyłem tylko zauważyć jak nim zachwiało gdy prawymi kołami posunął po kancie asfaltu...Pomyślałem że zaraz postawi go w poprzek a wtedy mnie zmiecie...Jakoś jeszcze dał radę...Ale i ja zdążyłem...Zdążyłem na niego zatrąbić i odetchnąłem z ulgą że tym razem nie będzie potrzeby stawiania tam kolejnych krzyży...Ciekawe jak długo ?...Oby nigdy...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Andrzej
bywalec

Dołączył: 23 Lut 2016
Posty: 237
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 0:15, 23 Lip 2018 Temat postu: |
|
|
Znowu ktoś w Lutyni nie wyrobił na zakręcie... Tym razem koło SKŁADU materiały budowlane, przy wylocie na Radakowice...Nie wyrobił i wywalił stojący tam znak... Ciekawe jaką tam trzeba było mieć prędkość / obszar zabudowany / żeby wylecieć z drogi...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Andrzej
bywalec

Dołączył: 23 Lut 2016
Posty: 237
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 21:27, 24 Sie 2018 Temat postu: |
|
|
Kolejny wypadek na zakręcie śmierci, w połowie drogi między Wróblowicami a Lutynią...Wydarzył się w godzinach popołudniowych, po długo oczekiwanym deszczu... Szczegółów nie znam, ale musiało być dość grożnie skoro interweniowała straż i pogotowie... Tak myślę, co by tam jeszcze można zrobić, bo znak " uwaga niebezpieczny zakręt " już jest... A może by tak dodatkowo jakieś ograniczenie prędkości ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Andrzej
bywalec

Dołączył: 23 Lut 2016
Posty: 237
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 22:10, 29 Wrz 2018 Temat postu: |
|
|
A w Lutyni znów ktoś przestawił znak koło składu budowlanego...Panowie / panie ? /... Nie szkoda Wam tych znaków, które ktoś musi stawiać na nowo ?... I czy to miejsce też niedługo ogłosimy czarnym punktem ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Andrzej
bywalec

Dołączył: 23 Lut 2016
Posty: 237
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 20:14, 10 Paź 2018 Temat postu: |
|
|
Jeszcze jeden... Jest możliwe że właśnie go wyciągają z rowu... A wyrzuciło go na tym zakręcie, gdy jechał od strony Lutyni... Niezbyt duży busik w kolorze bodajże bordo...Gdy przejeżdżałem, ktoś się wcześniej zatrzymał i włączył światła awaryjne... P.S. Pozdrawiam kierowcę który jechał dziś za mną przez całą Lutynię w odległości może 3 m i był wyrażnie zniecierpliwiony, że się wlokę... A ja normalnie, 50 km na godzinę, bo taki jest przepis a w centrum Lutyni o tej porze duży ruch... Rowery, piesi, dzieci, psy, a na dodatek niedawno zaszło słońce...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jerzyk
zasłużony VIP

Dołączył: 26 Sty 2011
Posty: 2832
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wilkszyn Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 14:24, 12 Paź 2018 Temat postu: |
|
|
Andrzej napisał: | P.S. Pozdrawiam kierowcę który jechał dziś za mną przez całą Lutynię w odległości może 3 m i był wyrażnie zniecierpliwiony, że się wlokę... |
Ja kiedyś zrobiłem taki "eksperyment" (sic!); jechałem cały czas z prędkością zgodną z przepisami na danym odcinku drogi i kierowcy, którzy mnie wyprzedzali w najlepszym razie patrzyli się na mnie jak na idiotę, niektórzy się pukali w głowę, a co najbardziej aktywni wymachiwali coś do mnie rękami...nie wiem może chcieli mnie w ten sposób serdecznie pozdrowić
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Andrzej
bywalec

Dołączył: 23 Lut 2016
Posty: 237
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 23:24, 12 Paź 2018 Temat postu: |
|
|
Mam czasem chęć zatrzymać samochód i tego który na mnie wymachuje albo trąbi, aby dowiedzieć się co chciał mi przekazać... Zaznaczam, że jestem tylko człowiekiem i też czasem popełniam jakieś drobne błędy których się wstydzę...Raz nawet zdarzyło mi się że mi samochód zgasł w trakcie ruszania na skrzyżowaniu , ale czy to zaraz powód aby na mnie ryczeć, wymachiwać, kląć i trąbić ?... I znów, czy w takiej sytuacji mam stanąć, wyjść z samochodu, podejść do gościa i wytłumaczyć mu, że robię co mogę...I że jestem tylko tak jak i on, człowiekiem ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Andrzej
bywalec

Dołączył: 23 Lut 2016
Posty: 237
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 22:12, 24 Lis 2018 Temat postu: |
|
|
Dziś chciałem znów złożyć gratulacje nieznanemu mi z nazwiska mistrzowi kierownicy, który wyprzedził mnie na tym zakręcie śmierci i przeżył...Było już ciemno, gdy jechałem z Wróblowic do Lutyni...Przykleił się do mnie z tyłu i tak obaj wchodziliśmy w ten zakręt...O ile wcześniej spodziewałem się że zechce mnie wyprzedzić, to po wejściu w zakręt byłem pewny że już odpuści...Myliłem się...Dodał gazu i poszedł...Kiedy zorientował się ze może wypaść z tego zakrętu, przyhamował...Myślę że pomógł mu fakt, że ja, jako pierwszy jechałem na długich światłach i chcąc nie chcąc, oświetliłem mu ten zakręt...Już po sekundzie dodał gazu i poszedł... Poszedł i osiągnął Lutynię kilka, może kilkanaście sekund wcześniej niż ja... Moje gratulacje ! Przyjacielu !...A wiesz dlaczego ja jechałem po tej drodze z prędkością zaledwie między 60 a 70 ?... Bo była noc, był ten zakręt , oznakowany zresztą i to, że na tej drodze często wieczorową porą przechodzą sarny i dziki...Chcesz się o tym przekonać tak jak ta kobieta która w dzień wyjmowała sarnę ze swojego prawego, przedniego siedzenia ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|