Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Andrzej
bywalec
Dołączył: 23 Lut 2016
Posty: 237
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 0:31, 05 Gru 2018 Temat postu: |
|
|
Dziś prośba do wszystkich...Do wszystkich tych, którzy na drodze z Lutyni do Wróblowic jadą za mną z tyłu ... 2 m od mojego bagażnika... Kochani... Czy wiecie co może stać się, gdy mnie wyskoczy przed maskę sarna i ja gwałtownie przyhamuję ?... I pamiętajcie... Ten kto wjeżdża drugiemu z tyłu w bagażnik, ZAWSZE PONOSI ODPOWIEDZIALNOŚĆ...Sęk w tym, że ja nie chcę klepać mojego samochodu nawet, gdy wina była po Waszej stronie...Wy chyba też...Więc umówmy się może tak...Gdy podchodzicie mnie tak blisko z tyłu, to ja rozumiem że chcecie wyprzedzać i ja wam w tym pomogę a nawet zwolnię...Ale gdy chcecie jechać z tyłu, to proszę trzymajcie większą odległość tak, aby w razie gdy ja muszę nagle mocno przyhamować / pieszy, rower, dzik lub sarna ! / przyhamujecie i Wy i mnie i Wam nic się nie stanie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Andrzej
bywalec
Dołączył: 23 Lut 2016
Posty: 237
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 21:30, 19 Mar 2019 Temat postu: |
|
|
Dziś zatrzymałem się na chwilę na poboczu tego niebezpiecznego zakrętu aby popatrzeć jak tam, przy suchej, słonecznej pogodzie ludziska przejeżdżają... To horror !... Bo wg. mojej oceny tak mniej więcej co drugi ciśnie tam między 90 a 100...Widziałem jak niektóre samochody szły po wewnętrznym kancie a inne wynoszone były na drugą stronę jezdni...Odjechałem stamtąd dość szybko bo nie wyrabiałem nerwowo, gdy widziałem jak jadące od strony Wróblowic samochody , nie brały pod uwagę faktu że droga tam się obniża i samochody same przyspieszają i wracają na swój prawy pas dopiero gdzieś tam, gdzie stoi krzyż i palą się świeczki na pamiątkę śmiertelnego wypadku...W czasie mojej obserwacji wszystkim się to udawało...Ale strach pomyśleć co może się tam wydarzyć gdy jezdnia będzie choć trochę śliska... I tak sobie myślę, co można by tam zrobić... Wiem...Tam powinien być postawiony znak ograniczający prędkość do 50-60 km na godzinę...Tylko czy ktoś zechce tego ograniczenia przestrzegać ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Andrzej
bywalec
Dołączył: 23 Lut 2016
Posty: 237
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 21:20, 20 Mar 2019 Temat postu: |
|
|
Ograniczenia prędkości w tym jakże niebezpiecznym miejscu na razie nie ma...Ale stoi tam z dwóch stron ten znak oznaczający zakręt...Przypomnę wszystkim którzy już nie pamiętają... Ten znak to nie tylko zakręt...Ten znak to NIEBEZPIECZNY ZAKRĘT... Zakręt na którym samochody jadące od strony Wróblowic do Lutyni...SAME PRZYSPIESZAJĄ, bo tam jest po prostu z górki...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Andrzej
bywalec
Dołączył: 23 Lut 2016
Posty: 237
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 0:23, 25 Kwi 2019 Temat postu: |
|
|
Chwała Bogu żadnych zdarzeń drogowych na tym zakręcie nie przybywa a ja zastanawiam się jaka jest tego przyczyna...Czy sucha, bezdeszczowa pogoda dzięki której przyczepność opon na asfalcie mamy wysoką...Czy też może jeżdzimy tam nieco ostrożniej...W końcu o tym " czarnym punkcie " między Wróblowicami a Lutynią przeczytało ponad 1000 osób i może opis tego co tam się dzieje i co grozi, robi swoje ?...Jak zwał, tak zwał...Życzę wszystkim poruszającym się tą droga aby zawsze panowali tam nad kierownicą i nigdy nie trzeba było wyciągać nikogo z rowu...A swoją drogą przydał by się tam znak ograniczenia prędkości...Może nawet nie dla swoich / DSR / ale dla " obcych ", którzy jak mi się zdaje trochę tam czasem szarżują...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Andrzej
bywalec
Dołączył: 23 Lut 2016
Posty: 237
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 23:40, 06 Maj 2019 Temat postu: |
|
|
I znów dziś, w godzinach popołudniowych, gdy jechałem z Wróblowic do Lutyni, na tym zakręcie wyprzedził mnie / ! / duży biały bus... Bus, którego jadąc miedzy 60 a 70, dogoniłem koło plebanii...Mogłem nawet spisać jego numery, ale zrezygnowałem, bo co by to dało, gdybym nawet chciał się z nim gdzieś spotkać, aby porozmawiać...Ale może przeczyta to co napisałem ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Andrzej
bywalec
Dołączył: 23 Lut 2016
Posty: 237
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 0:00, 26 Cze 2019 Temat postu: |
|
|
Ja rozumiem że panujące upały wzbudzają w niektórych agresję, ale przepisy obowiązuj również wtedy, gdy temperatura przekracza 30 stopni...Te przepisy zabraniają m.in. ścinania zakrętów...A tak zrobił dziś na moim ulubionym zakręcie kierowca żółtego busa, który pędząc z Lutyni do Wróblowic na tyle ściął, że ja aby uniknąć czołówki musiałem zejść aż na pobocze...Kolego ...Uważaj bo następnym razem możesz tam trafić na takiego twardziela jak ty, który nie ustąpi...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Andrzej
bywalec
Dołączył: 23 Lut 2016
Posty: 237
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 23:11, 31 Lip 2019 Temat postu: |
|
|
To co napiszę dziś nie dotyczy mojego ulubionego zakrętu, ale drogi do Jarząbkowic...A jechałem tą drogą w stronę Jarząbkowic wczoraj...Naprzeciw mnie od strony Jarząbkowic pędził biały bus...Obserwowałem uważnie pobocze aby móc schronić się w zatoczce, jednej z wielu na tej drodze...Ale zauważyłem że po mojej stronie zatoczki nie ma a po jego są aż dwie...Byłem pewny że zwolni, przystanie w zatoczce którą miał z prawej strony i przepuści mnie... Nie ufałem mu jednak do końca i mocno trzymałem się swojej prawej strony...A on nie zwolnił i przeszedł środkiem drogi jak burza, gdy ja, ratując się przed " czołówką " musiałem zejść na trawiaste pobocze... Wniosek : Chcesz żyć, to również na tej drodze stosuj zasadę ograniczonego zaufania, bo nigdy nie możesz mieć pewności czy z naprzeciwka nie jedzie zwyczajny, ograniczony cham, który jest przekonany że droga jest dla niego a ułatwiające mijanie zatoczki,są dla innych...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Andrzej
bywalec
Dołączył: 23 Lut 2016
Posty: 237
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:03, 18 Sie 2019 Temat postu: |
|
|
Jest niedziela, 18 sierpnia, godzina tuż przed 21:00...Jeden samochód w rowie, drugi na jezdni, na światłach awaryjnych...Nie wiem co tam się stało, ale pewne jest to, że ślisko nie było...Może ktoś ścinał zakręt ?...Gdzie ?... Na zakręcie w okolicach krzyża, mniej więcej w połowie drogi z Wróblowic do Lutyni...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Andrzej
bywalec
Dołączył: 23 Lut 2016
Posty: 237
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 21:03, 29 Sie 2019 Temat postu: |
|
|
Jechałem od strony Lutyni a on od strony Wróblowic...I prawie spotkaliśmy się na tym zakręcie...Nie wiem ile miał na liczniku, ale miał stanowczo za dużo...Pewnie jadąc z górki nie zdjął nogi z gazu...W efekcie wyniosło go na drugą stronę i niewiele brakowało a ustawiło by go w poprzek...Ja jechałem dość wolno i gdyby go wyrzuciło, mnie by pewnie nie sięgnął...Gdy już opanował swoją maszynę i mijał mnie, zatrąbiłem...Tak, to ja gościu chciałem tobie powiedzieć że cudem z tego wyszedłeś...Ale ty też pewnie wiesz...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Andrzej
bywalec
Dołączył: 23 Lut 2016
Posty: 237
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:35, 08 Wrz 2019 Temat postu: |
|
|
Dziś, kiedy jechałem do Jarząbkowic miałem przyjemność mijać się z blondynką w okularach, która / zdążyłem zauważyć / kurczowo trzymała się kierownicy...Ja miałem po swojej prawej stronie trawiaste pobocze...Ona zatoczkę umożliwiającą wzajemne ominięcie się...Byłem prawie pewny, że w ostatniej chwili skorzysta z zatoczki...Prawie pewny, to znaczy nie do końca...I to mnie uratowało...W ostatniej chwili zszedłem z asfaltu na trawnik, gdy uczepiona kierownicy blondynka w okularach i jakby wystraszona, poszła prosto jak burza...Taka to blondynka za kierownicą na drodze z Jarząbkowic do Lutyni...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Andrzej
bywalec
Dołączył: 23 Lut 2016
Posty: 237
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 20:47, 09 Wrz 2019 Temat postu: |
|
|
A dziś we Wróblowicach omal nie przejechałem pewnego " małego człowieczka "...Stał na chodniku wśród podobnych do siebie " małych ludzików ", pod opieką kilku dorosłych mam...Coś mnie jednak tchnęło i zwolniłem do 10 a może nawet 5 km na godzinę...I kiedy przejeżdżałem obok tej stojącej grupy, " mały człowieczek " przez nikogo nie zatrzymywany wskoczył na jezdnię i przebiegł mi przed maską na drugą stronę jezdni...Zdążyłem jeszcze na niego 3 razy zatrąbić ale do wypadku nie doszło...Wiem, że tylko dzięki temu, że coś kazało mi aż tak zwolnić...Bo gdybym jechał tak choć 30 na godzinę, to...Lepiej nie myśleć...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Andrzej
bywalec
Dołączył: 23 Lut 2016
Posty: 237
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:07, 17 Wrz 2019 Temat postu: |
|
|
A kiedy tak jak dziś, na tej wąskiej drodze do Jarząbkowic złapie nas burza przy której wycieraczki nie nadążają zgarniać a na drogę spadają gałęzie, nie jedż metr z tyłu, za moim bagażnikiem...Bo mogę przyhamować aby ominąć jakąś przeszkodę, a ty wjedziesz mi w bagażnik...I nie wiem czy wiesz, ale gdy przyjedzie policja, ty, który wjechałeś od tyłu, nie masz co szukać...Tak, ty....Któremu zjechałem w prawo aby cię przepuścić...Ale jak zauważyłem, gdy byłeś w końcu pierwszy, to nie jechałeś już tak żwawo...Co, nie dało się ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Andrzej
bywalec
Dołączył: 23 Lut 2016
Posty: 237
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 19:47, 20 Wrz 2019 Temat postu: |
|
|
Jeżdżenie w nocy metr z tyłu od bagażnika, nagminne...A tych którzy tak jeżdżą straszę stopem... Przeważnie pomaga...No i mój ulubiony zakręt, na którym koło godziny 17-tej jakiś mistrz kierownicy jadąc od strony Lutyni tak ściął, że omal nie zabrał mi lusterka a nawet drzwi wraz ze mną...Uważaj człowieku, bo przy tej prędkości możesz zaliczyć czołówkę albo postawi cię w poprzek i owiniesz się na jednej z rosnących tam akacji...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Andrzej
bywalec
Dołączył: 23 Lut 2016
Posty: 237
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 23:41, 29 Wrz 2019 Temat postu: |
|
|
Nie wiem co tam się działo w ostatnim czasie w okolicach tego zakrętu, ale ślady opon na asfalcie robią wrażenie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Andrzej
bywalec
Dołączył: 23 Lut 2016
Posty: 237
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 17:48, 27 Lut 2020 Temat postu: |
|
|
A jednak znów ktoś nie wyrobił na tym zakręcie, jadąc z Lutyni w stronę Wróblowic, kilka dni temu...Świadczą o tym ślady na trawie pokazujące jak ten ktoś wjechał do rowu, choć niewykluczone że też tą samą drogą wyjechał...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|