MIĘKINIA - PIERWSZE FORUM GMINNE

staszek

http://www.youtube.com/watch?v=UplSMlGCwaA&feature=youtu.be

Proszę mi wytłumaczyć, dlaczego ja mam uwierzyć temu panu od głosowania na Panią Mocarską, że oddał ważny głos. No proszę mi powiedzieć dlaczego? Równie dobrze na innej karcie mógł być kolejny krzyżyk, lub karta mogła nie trafić do urny lub jeszcze coś innego. Pytam się zupełnie poważnie - dlaczego jemu mam wierzyć?
To jak wygląda praca w komisjach opisał pietrek i nie będę tego powielał. Powtarzam, jest póki co problem w zliczaniu głosów przez drogi niedziałający system informatyczny i za to powinni zapłacić z własnych kieszeni Panowie z PKW co przy ich zarobkach to pryszcz na dupie. Teraz głosy zliczane są "ręcznie" i czekam na ostateczne wyniki. Nie wykluczam natomiast, że ktoś dopuścił się fałszerstwa - wtedy posiadając taką wiedzę, należy to zgłosić i odpowiedni sąd będzie to rozpatrywał. Jak dla mnie zbyt dużo chłopców w tym kraju nosi zapalniczki i chcą podpalić MOJĄ FAJNĄ OJCZYZNĘ.

Ozi

Nie musisz jemu wierzyć. Problem jest taki, że on nie wierzy Państwu. Nawet jak złoży to do sądu to sąd to oddali "ze względu na znikomy wpływ na wynik wyborów". Nie słyszałem jak do tej pory o żadnym przypadku skazania kogoś za fałszowanie, wszystkie skargi są oddalane.
To raz.
Dwa - nastąpiła wielka kompromitacja PKW, powstał ogromy bałagan a przez to wiele miejsc do nadużyć czy nawet nieświadomych błędów, które mogą mieć wpływ na wynik wyborów, szczególnie tych do sejmików. Tymczasem Prezydent mówi, że wątpliwości to odmęty szaleństwa i broni PKW.

jacek77

Chodzi i głosy, które dochodzą z komitetów jak to z Elbląga, że myślą, że niepoprawnie policzyli głosy albo w innej miejscowości, że karty leżą w jakimś pomieszczeniu i zostały zmieszane. Do tego informacje o 'wolnym dostępie' do serwów PKW z instrukcjami w Internecie jak dopisać kandydata do wyników i liczbę głosów.

staszek

zdzich

jacek77

Ozi

Staszek, to chyba będzie oczywiste, ale rozróżnił bym kilka grup:
1. ludzie, którzy uważają, że rządzący wykorzystują swoją pozycję w niewłaściwy sposób, są uprzywilejowani, ale nic nie można z tym zrobić (mi się wydaje, że to większość, patrząc na to, ile osób nie głosuje).
2. tacy, którzy uważają, że wszystko jest mniej więcej w porządku i nie są uczestnikami czy klientami obecnego systemu (np. do tej grupy należą tzw. lemingi Smile

).
3. ludzie będący częścią obecnego systemu władzy i są w jakiś sposób zależni od władzy (np. przetargi na zamówienia publiczne).
4. ludzie, którzy uważają, że osoby u władzy wykorzystują swoją pozycję w niewłaściwy sposób, i trzeba coś z tym zrobić.

Ta ostatnia grupa coraz bardziej się radykalizuje. Dlaczego? Moim zdaniem dlatego, że spycha się ich na margines, odmawia prawa głosu, nie są reprezentowani w głównych mediach, zdominowanych przez ludzi z grup 2. i 3. Widzą leśnych dziadków, twarze poprzedniego systemu, którzy są nie do ruszenia, nawet przez Prezydenta. Widzą swoich reprezentantów, pałowanych przez policję a potem oczernianych w mediach na podstawie fałszywych zeznań i insynuacji .... policji. Jak udaje się pokazać prawdę, nikt nie ponosi konsekwencji a mediach pojawiają się komentatorzy którzy twierdzą, że "w USA skopali by go bardziej". itd.
Dlaczego mają wierzyć w uczciwość wyborów? Szczególnie po takiej kompromitacji.

zdzich

staszek

Ozi.
Z pewnością podział na te cztery grupy jest niepełny, chyba, że źle zrozumiałem i chodzi o dokładniejszy podział jakiejś większej grupy. To jednak chyba nie jest ważne w tej dyskusji. Padło natomiast dobre stwierdzenie - radykalizują się. Nie ma chyba większego sensu dyskutować na temat kompromitacji PKW a może raczej KBW bo chyba nie wszyscy to do końca rozróżniają. Dawno takiej zgody narodowej nie widziałem jak negatywna ocena działań tych nie dziadków a DZIADÓW bo to do czego doprowadzili to wielkie dziadostwo.
Skupię się tylko na grupie radykałów do których zaliczają się "klipowcy". Nikt nie chce odpowiedzieć na proste pytanie: Dlaczego nie siedzieli w komisjach?
Spróbuję może ja odpowiedzieć ale to tylko próba odpowiedzi i nie musi być prawdziwa.
Tych radykałów jest tak niewielu, że nie są w stanie obsadzić wszystkich komisji w Moim Pięknym Kraju.

jacek77

jarek

michu

jano

Ciekawy artykuł na temat składu Rady Miejskiej Wrocławia można przeczytać na stronach Gazety Wrocławskiej. Możemy zobaczyć jak rozłożyły się głosy mieszkańców miasta na poszczególnych kandydatów i jak się to ma do nowo wybranych członków Rady.

I tak dla przykładu Pani Wanda Ziembicka-Has z KWW Rafał Dudkiewicz z Platformą otrzymała 1407 głosów i nie dostała się do Rady Miejskiej. Dla porównania z powyższego komitetu do Rady dostali się kandydaci z o wiele mniejszym poparciem:
Jan Chmielewski - 832 głosy czy Urszula Mrozowska - 866 głosów. Ukazuje to farsę jaką są wybory. Zamiast całych tych cyrków z wciąganiem na listy znanych i lubianych twarzy powinno jasno wyborcom powiedzieć się, że i tak głosuje się na partię, a nie na konkretne osoby. I partia wybiera kto ją będzie reprezentował (czyli kto ma większe zasługi i jest bardziej lojalny niestety).

Po co kombinować z tyloma listami i nazwiskami. Podczas wyborów powinna być jedna lista z nazwami komitetów - wtedy będzie prosty wybór (łatwiej będzie policzyć i zmniejszy się liczba oddanych głosów nieważnych).

więcej na: [link widoczny dla zalogowanych]

jarek

jedyne rozwiązanie
Exclamation

JOW

staszek

Każdy , kto ma dowody na to, że te wybory zostały sfałszowane powinien to zgłosić do odpowiedniego sądu okręgowego. Koniec i kropka. Jeśli tak zrobił, to dobrze, jeśli nie i krzyczy to jest dla mnie chłopcem z zapałkami. Trudniej jest usiąść w komisjach wyborczych, siedzieć wiele godzin, żeby na końcu się dowiedzieć, że było ok, łatwiej jest po wszystkim krzyczeć jak to nas (czytaj Was) oszukano. Mnie póki co nikt nie oszukał. Te wybory pokazały jedno, z czym chyba wszyscy się zgadzają, że DZIADÓW z PKW i KBW powinno się pociągnąć do odpowiedzialności, wcześniej oczywiście wypier.....ić ich na zbity pysk.
Jarek
Co do reszty, ja żyję w kraju gdzie sprawy sporne rozwiązywane są w sądach a nie na uklepanej ziemi czy w piaskownicy, bo radykalizującej się mniejszości tak by się podobało. Ale skoro wypisuję głupoty to pytanie z naszego podwórka - ilu w naszych komisjach zasiadało czy obserwowało wybory. Bo mówisz o jednym a komisji jest sporo więcej.
Głupoty i pierdoły dla mnie opowiadają Ci, co jedno mówią a drugie Nic nie robią. Sfałszowane wybory - dowody i do sądu, ktoś nas pozbawił niepodległości - dowody i zgłosić. Przykładów mogę mnożyć.
Ja zahipnotyzowany zadowolony z życia wyborca, uczestnik wyborów, proszę aby tacy "klipowcy" nie zatrzymywali tego szaleństwa i pozwolili mi się obudzić jutro w orwellowskim świecie.
Wam się Ten Nasz Fajny Kraj POLSKA kompletnie nie podoba, wszystko i wszystkim chcecie zmieniać. Poważne pytanie - jak silny mandat od wyborców dostaliście w demokratycznych wyborach żeby uzurpować sobie prawo do zmieniania świata.
Nie potraficie odpowiadać na proste postawione pytania, ale spróbuję jeszcze raz i tylko pojedynczo: Co zrobiliście w związku z utratą przez Polskę niepodległości?
Ja zacofany, mało inteligentny, zahipnotyzowany przez zniewolone media, nie potrafiący wytężyć umysłu (ponoć to nie boli ale nie wiem) i Bóg raczy wiedzieć kto jeszcze nie wiem nic na ten temat ale błagam, powiedzcie mi, że już odpowiednie służby się tym problemem zajęły no i w końcu powiedzcie, kto nas podbił.