MIĘKINIA - PIERWSZE FORUM GMINNE

Endorfina

Dzis po południu uciekły nam dwa psy rasy Syberian Husky.
Niebieskie oczy, bez okularów, bardzo podobne do siebie. Zaczipowane.
Jeden ma obrożę szaro-niebieską, drugi czerwono-czarną, reagują na imiona Tukto i Aluk.
Prawdopodobnie udały się w kierunku Brzeziny/Wojnowic/Wilkostowa, bo to trasa ich biegów, ale być może wypuściły się jeszcze dalej.
Są nierozłączne, więc na 100% będą razem.

Jeżeli ktokolwiek je widział, albo trafi na nie i zechce je przytrzymać bardzo prosze o informację tel. Psy nie są agresywne!

Jeszcze dziś postaram się wstawić zdjęcia.
Pomóżcie, plis!

Metal Freak · Gość

askend

Moj znajomy mial dwa husky, o to co mi powiedzial;
Nie bez powodu mówi sie na psy husky - dzikie psy, jesli maja warunki (lasy) to często uciekają, zachowują sie wtedy jak stado. Kiedyś uciekły i nie było ich 2 dni ale zawsze wracały. Znajomy mieszkał w Sobotce w sąsiedztwie lasów.

Endorfina

one są na tyle dzikie, że mogą nie wrócić...

ale dzięki, askend, pocieszyłeś mnie troszeczkę

Endorfina

Znaleźliśmy!! Very Happy

Na raty, ale w końcu oba Smile

dzięki!

Magic

Husky to piękne psy, jak będziesz Endorfina miała kiedyś szczeniaki na sprzedaż to daj znać! Very Happy

Endorfina

Marne szanse, bo to dwa psy (zresztą bracia z jednego miotu), a na naszym podwórku nie ma opcji, żeby związki partnerskie tolerować Wink

Piękne są, to prawda, a najpiekniejsze w tym, co najbardziej kochają - w biegu Smile

Polecam Jakuszyce piekną białą zimą i wyścigi psich zaprzęgów, zapewnaim, że jest się czym zachwycić! Smile

Zapomniałam dodać, że są przecholernie mądre, bestie Very Happy

i na tym może lepiej skończę, bo do rana by mi zeszło Wink

Kilkujadek

fajnie że wróciły
Po takiej wyprawie to pewnie wróciły "ugnojone niemożebnie" ale szczęściem to z oczu im tryskało Smile

a może były szukać partnerek?

Endorfina

ha! "wróciły"! jednak się rozłączyły, przynajmniej na chwilę.
Jeden został tym sposobem znaleziony i przywieziony do domu.
Kilka godzin później drugi wrócił za pierwszym, który zresztą wzywał go wyciem, wzywał, i wezwał Wink

A ja przemoczyłam trzy pary butów, ale dotleniłam sie za to na świeżym powietrzu jak rzadko! Smile

Dwa lata temu zdarzyła się podobna historia. W marcu psiska wybrały się na wolność i pognały swoją zwyczajną trasą.
Szczęściem akurat tego dnia poprószył śnieg, więc udało sie je wytropić. Pomijając warunki nie było to aż takie trudne właśnie z tego względu, że zawsze biegają razem i trzymaja sie jeden przy drugim.
Znaleźliśmy je w okolicach Brzeziny/Brzezinki. Zdążyły zapolować na jakies ptactwo na czyimś podwórku, więc ubabrane jeszcze były resztkami krwi, a w samochodzie, którym je wieźliśmy śmierdziało flakami.
Nie były ani trochę skruszone! Wink

Pomijając wszystko - to fascynująca rzecz obswerwowanie ich w różnych akcjach. Idealna współpraca, bez jednego słowa porozumienia!
Może ludziom tak trudno sie porozumieć, bo zbyt wiele słów mają?...