MIĘKINIA - PIERWSZE FORUM GMINNE

Mandragora

Muszę w końcu zabrać głos w sprawie "uroczystej sesji" i to nie dla tego, żeby opowiadać się po którejkolwiek ze stron.

Mnie osobiście poruszyła do żywego krytyka dr Rojka i to nie dlatego, że przedstawiciel obcego koncernu, że kapitalista itp.. Przypominam, że tytuł "Zasłużony dla gminy Miękinia" to tytuł jedynie honorowy, przyznawany ludziom, którzy wywarli wpływ na zycie mieszkańców lub na rozwój gminy.

I co by nie mówić gdyby Clinico nie powstało właśnie w gminie Miękinia, to kobiety mieszkające na tym terenie nie miałyby szans na żadną pracę. Wiele lat juz pracuje w Clinico, przez ten czas zmieniali się właściciele zakładu ale akurat dr Rojek zawsze pozostawał bardzo pro ludzki i otwarty na nasze problemy. Kompletnie nie przystaje On do wizerunku "bezwzględnego wyzyskiwacza", czy cynicznego kapitalisty- wręcz przeciwnie- drzwi Jego gabinetu ZAWSZE stały otworem dla pracowników, nie ogradzał się ścianą barier proceduralnych, czy hierarchią na każdym szczeblu.
Uważam, ze doktor Rojek kompletnie wręcz nie pasuje do takiego wizerunku, który przedstawił Jarek.
I o ile nie mam nic do faktu Jarka wystąpienia na tej sesji (przecież mamy demokrację i każdy moze zabrać głos kiedy chce, choć pewnie są ku temu lepsze okazje- bardziej stosowne ) to doktora Rojka jest mi po prostu bardzo żal, nie zasłużył na takie potraktowanie.

Ja juz trochę znam Jarka- oczywiście od strony medialno-forumowej, ale nie wiedziaałm co powiedzieć moim znajomym z pracy, którzy pełni radości przyszli na ta uroczystość, by razem ze swoim kolegą, przyjacielem, pracodawcą i dyrektorem cieszyć się z tak zaszczytnego tytułu, kiedy pytali kto to jest Jarek i dlaczego właśnie tak...

Pewnie zaraz usłyszę, że bronię swojego pracodawcy, ale powiem tak- nie znam za dobrze innych sytuacji, o których mówił Jarek - ale trochę znam Andrzeja Rojka i WIEM, że gdyby nie Clinico to wiele rodzin żyłoby na skraju ubóstwa, wiele kobiet przez długie lata utrzymywało całe rodziny dzięki tej pracy, takiego socjalu, jaki mamy w Clinico nie ma prawie nigdzie, fundacja która powstała dzięki dyrektorowi od lat wspiera potrzebujących.
Ba! Powiem więcej- sama byłam w krytycznej życiowej sytuacji- bez pracy i ja i mój mąż i właśnie Clinico zapewniło naszej rodzinie godniejsze zycie, a mnie osobiście umożliwiło rozwój zawodowy.
Nie każdy może być przedsiębiorcą, nie każdy może mieć dobrze płatną pracę na adekwatnym do wykształcenia stanowisku- niektórzy, prości uczciwi ludzie potrzebują po prostu uczciwej pacy w przyzwoitych warunkach.
Jarku- zgadzam się z Endi, że przygotowane przez Ciebie tematy nieco "rozmyły" się przez presję czasu, przyznam, że trzeba mieć nie lada odwagę żeby tak otwarcie głosić swoje poglądy i można się z nimi zgadzać lub nie,ale szanuję WSZYSTKICH, którzy zabierają głos na tym forum i przedstawiają swoje przekonania i poglądy (o formie się nie dyskutuje- niech każdy robi według własnego sumienia i uznania).

Szkoda, że Zbezpieczyciel zniknął - mam nieodparte wrażenie że się do tego przyczyniłam- po tej całej awanturze o biuletyn. My się w końcu potrafiliśmy jakoś dogadać ale w sferze prywatnych wiadomości, więc może dobrze by było, żeby wrócił.
Takie silne osobowości jak Jarek, Zbezpieczyciel, Martika, Husband, czy Staszek ( bardzo mi odpowiadał nieco przewrotny styl pisania i abstrakcyjny humor Staszka), choć budzą silne emocje i wywołują forumowe burze ubarwiają szarą rzeczywistość i nadają ton temu forum, które chyba ma w założeniu swobodne wyrażanie poglądów.

Lubiłam czytać polityczne wątki w/w autorów- a że" płynie w nas gorąca krew" to i poniosło co niektórych parę razy...obrażać się oczywiście nie wolno i to niezależnie kto ile fakultetów posiada, jakie ma dyplomy i w jaki sposób zdobyte...

I to tyle miałam do powiedzenia w sprawie uroczystej sesji...

husband

Mondragora.
Dziękuję za słowa na temat dr Rojka.
Ten co tak krzyczy i mu się nie podoba niech sam coś stworzy - śmiało. Najłatwiej jest krytykować, gorzej coś dać od siebie. Osoby mądrze mówiące (bez względu na poglądy) potrafią przyciągać do siebie ludzi a nie odpychać.
Co do Staszka, to nikt z moich znajomych kto zna Staszka nie wyobraża sobie dobrej imprezy bez niego, to dusza człowiek, wspierający w realnym życiu wiele osób w potrzebie w tym uwaga: POMAGA OSOBOM WYKORZYSTANYM SEKSUALNIE. Stąd jego dość dobre rozeznanie w temacie m.in. skrywanej pedofilii w Kościele Katolickim. Jak coś robi to z pełnym oddaniem, ale czasem rzeczywiście nie potrafi nawet głupcom powiedzieć odpuszczam - stąd uważam że lepiej dla niego jak go tu nie ma, choć nie potrafię zrozumieć, jak to możliwe, że wyleciał za krytykę administratora który dodatkowo twierdzi, że tylko w zasadzie to robił. Wstyd Panie Ozi, wstyd.

jarek

husband

Martika

Endorfina

jarek

husband

jarek

Endorfina

Prosiłam o trzymanie się tematu!

Ponieważ relacje z sesji zostały zawieszone, zamykam wątek.
Jeżeli ktoś będzie miał coś konkretnego (np. w temacie wznowienia realcji) proszę o pw, zastanowimy się, co dalej.