MIĘKINIA - PIERWSZE FORUM GMINNE

horst1969

Jak już wiecie, jestem "nowy" w gminie. Poruszaliśmy juz temat medunków w gminie i płynących z tego korzyści dla gminy, które chyba dla wszystkich są jasne. I był też temat zachęt - napisałem wtedy o zachęcie finansowej. Teraz chciałbym napisać o czymś innym. Co skłoniłoby mnie do meldunku i zainteresowania się sprawami gminy? Jedno na pewno nie - ton w jakim są utrzymywane pisma z urzędu oraz ton, jakim odzywają sie do mnie urzędnicy, pytani o jakąś sprawę.
W toku "stawania" się pełnoprawnym mieszkańcem gminy otrzymałem, poza pismami związanymi z pozwoleniem na budowę, trzy pisma. W każdym z nich zawarta była GROŹBA sankcji z art.X ustawy Y i rozporządzenia Z. W każdym.
Ostatnim pismem, jakie dostałem, było nadanie numeru porządkowego. Dla mnie kojarzy się to z przyjemną rzeczą, oto dostałem swój własny adres w gminie!!! Hura!!! Czy gmina też się cieszy? Może mnie jakoś miłym słowem przynajmniej przywitają?
Jeszcze czego!
cyt." przypomina się o obowiązku umieszczenia tablic w widocznym miejscu z podaniem numeru oraz utrzymywaniem tablic w należytym stanie technicznym. WINNI NIE WYKONANIA POWYŻSZEGO OBOWIĄZKU -ZGODNIE Z ART.64 USTAWY...PODLEGAJĄ KARZE GRZYWNY LUB KARZE ADMINISTRACYJNEJ
Jak to będziecie czytać, to jeszcze, aby wydobyć ten odpowiedni TON, jakim się do mnie władza zwraca, musicie zatkać palcami sobie nos, coś jak panie na dworcu.
Ok, być może, że Pani Sekretarz nie miała innego wyjścia i musiała mnie w każdym z tych pism straszyć, bo wymaga tego od niej jakieś prawo, choć mniemam, że dałoby sie jednak ton nieco zaokrąglić.
Ja jednak, gdybym był Wójtem, i tu prośba do Ciebie Jarku, żebyś mu to tak po ludzku po prostu podsunął, zrobiłbym tak:
Jako że nie mam dziennie tysiąca pism do nowowybudowanych lokatorów, a raczej może jedno dwa w miesiącu (nie wiem jaka jest skala), wziąłbym kartkę papieru z logiem gminy i napisał odręcznie:
Szanowny Panie Kowalski, serdecznie witam Pana i Pańską rodzinę w naszej gminie. Podpisano: Jan Grzegorczyn Wójt Gminy. I dołączyłbym np. ostatni numer kwartalnika o gminie + jakąś ulotkę informującą o tym, że zameldowanie w tej gminie wyjdzie nam wszystkim na dobre. Prosty zabieg, a jaki PRZYJAZNY. Nie sądzicie?

Ozi

Od razu zrobilo by sie przyjemniej Wink