MIĘKINIA - PIERWSZE FORUM GMINNE

jarek

piszę tego posta adresując go do osoby która w perfidny sposób zalogowała sie na stronie
[link widoczny dla zalogowanych]
i dała ogłoszenie o zboczonej treści .

posłuchaj lub przeczytaj to uważnie półgłówku :

poprosiłem administratora tej strony o usunięcie tych ogłoszeń i podanie mi IP twojego kompa.

ogłoszenia zostały usunięte i zablokowany został jakikolwiek wpis z moimi danymi osobowymi

a teraz kieruję sprawę do wymiaru sprawiedliwości ponieważ tylko w ten sposób będą udostępnione twoje dane kretynie ( nie zasługujesz na inne nazewnictwo).

oto odp. od admina ww strony:

Magic

po 1. dlatgo zawsze dobrze zachowywać anonimowośc
po 2. dobrze, ze nie puściłes tego płazem Smile

jarek

i tu masz rację
bo jak stajesz sie niewygodny to zaczynają się właśnie takie plugastwa.

komuś nie podoba się że chcesz być rzetelny i przejżysty to dawaj takie świństwa robić

no qrde mol

co za jakieś prymitywy bez mózgu

czasami właśnie tak sobie myślę, że nie warto się poświęcać dla sprawy bo i tak znajdzie sie jakiś chory kretyn i zacznie bruździć

ręce opadają

co za idiota ,.... nie mam słów...
ale jeśli mnie nie przeprosi podam sprawę do odpowiednich służb i tyle się nacieszy z głupawych dowcipów.

Gumiś · Gość

jarek

życie, Gumisiu, i tak jest zbyt skomplikowane więc ja nie muszę nic doprawiać.

i wcale nie komplikuję go sobie

więc nie musisz mi współczuć

nie potrzebuje twojego współczucia.

współczuj raczej temu biedakowi co skretyniałe dowcipy robi, on potrzebuje wsparcia Smile

Gość

Jarek, to są tzw. dzieci neostrady. Mama im założyła neta i grają wielkich cwaniaków. Żałosne, dać dzieciom dostęp do czegoś co jest w życiu przydatne, a oni robią z tego ładny burdel, grając przy tym kozaków myśląc przy tym że są anonimowi. Tak nie jest, wytropić takich jest bardzo łatwo. Więc się nie przejmuj. A dzieci neostrady na zawsze nimi pozostaną.

jarek

Gość

jarek

kiedyś lubiłem grać w gry komputerowe, ale ostatnio nie mam na to czasu w ogóle.
swego czasu chłopaki wciągneli mnie w sieciową grę Enemy Terytori ( CZY JAKOś TAK)
pograłem trochę, ale nie dałem rady bo chłopaki są dobrzy i nie gram z nimi..
oni pozakładali sobie już klany , drużyny i ostro walczą ,

a mi się wydaje że jestem juz za stary do tego typu zabaw, poza tym wydaję mi się że lepsze było bieganie po lesie, z drewnianym pistoletem

pamiętacie te czasy???

no ale nic! świat idzie do przodu

ostatnio usłyszałem w radiu o takiej grze "second live" .
taka gra - nie gra, ale raczej wirtualny świat, na wzór matrixa. doznałem szoku jak to zobaczyłem. jest to jeszcze takie niedopracowane, ale juz niebawem będziemy chyba świadkami niesamowitych rzeczy o jakich tylko człowiek mógłby sobie pomarzyć do niedawna.

a co do filmu FF o którym mowa to powiem że fascynuje mnie troszeczkę produkcja filmów 3D ale tylko troszeczkę.