MIĘKINIA - PIERWSZE FORUM GMINNE

Gość

Michalkiewicz jest żebrakiem!
Michalkiewicz | Żebractwo | Dziennik

Publicysta Stanisław Michalkiewicz być może w świetle obowiązującego prawa jest, proszę Państwa, żebrakiem. Jako żebrak miał zarobić 50 tysięcy złotych.

Sprawa jest o tyle złożona, że warto na nią spojrzeć z dwóch punktów widzenia.

Wersja narodowa:

Uwaga Rodacy! Wielki publicysta Stanisław Michalkiewicz, który w swoich artykułach atakuje zakłamanie naszych "polityków" i demaskuje prawdziwe zamiary narodu żydowskiego, został dziś bezczelnie zaatakowany przez należącą do niemieckiego wydawcy gazetę "Der Dziennik". Ten wychodzący po polsku szmatławiec napisał, iż ministerstwo spraw wewnętrznych kierowane przez otwarcie przyznającego się do niepolskich korzeni Ludwika Dorna – jest bliskie uznania naszego niekwestionowanego autorytetu za żebraka!

Chodzi o prośbę, którą Pan Stanisław wystosował do prawdziwych Polaków na swojej stronie internetowej:

Jeśli chcieliby Państwo dobrowolnie wesprzeć wolne słowo i pomóc w rozwoju strony – proszę o wpłaty na podane poniżej konta bankowe.

Absurdalne prawo, ustanowione wiadomo przez kogo, mówi:

Kto, mając środki egzystencji lub będąc zdolny do pracy, żebrze w miejscu publicznym, podlega karze ograniczenia wolności, grzywny do 1500 złotych albo karze nagany.

Ta kłamliwa gazeta wyliczyła, że Pan Michalkiewicz zarobił w ten sposób 50 tysięcy złotych.

Pewnie zadajecie sobie, Rodacy, pytanie – dlaczego nastąpił tak perfidny (od kiedy Niemcy atakują nie perfidnie?) atak? Powodów jak zwykle jest wiele, bo publicysta wielokrotnie nadepnął na odciski krajowej "elitki". Ale najmocniejszym tropem jest ten, który wskazał sam Michalkiewicz. To zemsta środowisk dotkniętych słowami wypowiedzianymi w jedynej wolnej rozgłośni radiowej w Polsce:

Światowy Kongres Żydów, główna filia holocaustowej industrii.

Pewnie nie dał im zarobić. Tak trzymać! Podwoimy wpłaty na pana Stanisława!

Wersja krajowa:

MSWiA uważa, że publicysta Stanisław Michalkiewicz, który czasami krzywdzi sam siebie akcentami antysemickimi, uprawia żebractwo. Dlaczego? Nawołuje w internecie do wpłat na własne konto. Tymczasem prawo zabrania takich próśb osobom, które mają środki do życia.

Problem w tym, że Michalkiewicz publikuje w wielu pismach określających się jako narodowe, w rozgłośniach radiowych określanych jako publiczne lub "katolicki głos w Twoim domu".

Miał dzięki żebractwu zebrać 50 tysięcy złotych. On sam uznał całą sprawę za szykany po cytowanej już wypowiedzi na temat Światowego Kongresu Żydów.

Michalkiewicz to bohater nie z mojej bajki, ale jeśli przepis o żebractwie zostanie użyty przeciw niemu, dopełni się dzieło absurdu. To mamy w końcu ten wolny rynek czy nie? Czy przedsiębiorczy człowiek nie może ogłosić: Dajcie, proszę, pieniądze a jego fani mu ich dać? Chcesz mu dać - dajesz. Nie chcesz - w porządku. Państwu nic do tego.

Rozumiem, że od wyborów samorządowych MSWiA walczy z lekko absurdalnymi postaciami. Ale atakując Michalkiewicza, psuje pan, premierze Dorn, dowcip, który świetnie się ma bez pańskiej ingerencji. Chyba, że panu tak kazali. A wiemy o kogo chodzi...

jarek

...nie to że lubię

jest on dla mnie swego rodzaju autorytetem w sprawach polityki

odważny gość i tyle, szkoda że takich michalkiewiczów wśród dziennikarzy jest tak mało.

nie przeraża mnie to jednak, bo zdrowy rozsadek i rozwaga , jak i również prorocy i mędrcy byli zawsze w mniejszości wiec w 100%ach wiem ze jestem po właściwej stronie.

uzupełnienie

http://www.naszestowarzyszenie.fora.pl/viewtopic.php?t=200

temat : kim jest MICHALKIEWICZ

Gość

[link widoczny dla zalogowanych]

... a co ty na to?

to ja tylko zapomniałem się zalogować
jarek