MIĘKINIA - PIERWSZE FORUM GMINNE

buntownik

W Księginicach, od głównych przechodzących przez wieś dróg, odchodzi kilka mniejszych uliczek, prowadzących zarówno do nowych, jak i starych osiedli. Większość z nich w czasie deszczowej pogody cechuje jedno - kupa błota i głębokie, często kilkumetrowej szerokości kałuże. (Natomiast ta mniejszość to są te dróżki, gdzie właściciele domów, do których one prowadzą, sami wystarali się o kamyczki czy gruz do utwardzenia drogi. Do takich należy m.in. "moja" uliczka.) Natomiast te nieutwardzone są niekiedy w tak fatalnym stanie, że w ogóle nie da się nimi ani przejść pieszo, ani przejechać samochodem, który grzęźnie w tak okropnym błocie. Podpowiadałem ludziom, którzy mieszkają przy takich "drogach", żeby pisali skargi w tej sprawie do Urzędu Gminy. W odpowiedzi usłyszałem, że takie pisma były już wysyłane przez mieszkańców dwóch ulic. W jednym przypadku gmina odpowiedziała, że nie ma na to pieniędzy, a w drugim, że to droga wewnętrzna, za której utrzymanie odpowiadają mieszkańcy. To w końcu za jakie drogi odpowiada nasza szanowna gmina? jedne są niby powiatowe, drugie wewnętrzne. Oczywiście prawie wszystkie mniejsze uliczki są nieoświetlone, bo i o tym gmina zapomniała. Wystarczy, że przyjdzie mróz i o wypadek nietrudno. Czy naprawdę dla naszych gminnych władz nie liczy się w ogóle zdrowie, a nawet życie obywateli? To po prostu paranoja!