MIĘKINIA - PIERWSZE FORUM GMINNE

askend

Przeczytałem w gazecie ze żarówki energooszczędne maja pewna wadę, po pewnym okresie maja zdolność do "ściemniania się" czyli żarówka która powinna świecić z mocą 60W, świeci z mocą 50W, jakość światła jest słaba, oko wyłapuje lekkie migotanie co może wpłynąć na rozdrażnienie osób przebywających w pomieszczeniu. Kolejny problem to utylizacja zużytych żarówek, gaz zawarty w tych żarówkach jest trujący.
Jakich Wy używacie żarówek?
Co sadzicie o żarówkach energooszczędnych, czy rachunki są elektryczność są mniejsze?
Czy może tradycyjne żarówki?
A może żarówki typu LED? Co myślicie o barwie światła żarówek diodowych?

Endorfina

mam klatke schodowa, ktora jest oswietlana ok 20 sekund - tyle ile zajmuje wejscie/zejscie po 12 stopniach. Nie wiem jaki jest sens uzywania tu zarowek energooszczednych, bo zeby bylo cos widac beda sie musialy swiecic nie przez chwilke w razie potrzeby, ale cale popoludnia i wieczory. To samo dotyczy toalety - zanim czlowiek cos zobaczy - juz wychodzi. I gazety poczytac sie nie da Wink

bardzo boli mnie natomiast, ze nikt nie ogranicza oswietlenia wszelakich centrow handlowych i tym podobnych przybytkow, szczegolnie w okresie swiatecznym
tam dopiero by sie znalazly naprawde spore oszczednosci!!!!

Ozi

jak tam lubie zarowki energooszczedne. Dobrze sie sprawdzaja w nocy w lazience lub nad ranem - nie raza po oczach.
Na pewno sa bardziej oszczedne, choc nie opieram tego na wlasnych obserwacjach. Zuzycie pradu stale mi rosnie z innych powodow Wink

Jestem natomiast sceptyczny co do ich ekologicznosci. Chemikalia, elektronika sterujaca, plastikowe obudowy... bardziej chodzi o mozliwosci dostarczania pradu niz o ochrone srodowiska (no chyba, ze mowimy o naszej polskiej energetyce weglowej)

P.S. powinnismy raczej pisac "swietlowki" a nie "zarowki" o ile o te pierwsze chodzilo autorowi watku Smile