MIĘKINIA - PIERWSZE FORUM GMINNE

Ozi

To proste z tą zmianą systemu. Kukiz chce abyśmy mieli dostęp do zagwarantowanego w konstytucji biernego prawa wyborczego w wyborach do sejmu. Teraz w praktyce tego prawa nie mamy, bo o tym kto zostanie wybrany decydują liderzy partyjni (wpisanie na listy + próg wyborczy na poziomie całego kraju). To tak w pigułce Smile

horst1969

touche

Jerzyk

Martika

husband

Jerzyk.
Tylko nie Matka Kurka- proszę. On już pokazał przy WOŚP i Jurku Owsiaku kim jest i co sobą reprezentuje - zresztą jak widzę było to omawiane już tu na forum więc resztę przemilczę.
Jedna rzecz tylko jest interesująca - jak atakował Jurka Owsiaka to był dla wielu autorytetem, teraz atakuje Kukiza - ciekawe czy dla tego samego środowiska nadal będzie autorytetem.

Gość

JOW'y - to śmiech.
Czy ktoś zastanowił się co to oznacza ?
Podzielmy tylko JOW'y na dwa rodzaje - taki jak w UK - w zasadzie gorzej niż mamy w Polsce obecnie bo żadna partia oprócz dwóch rządzących nie wejdzie (może jakiś lider jednej czy drugiej antysystemowej).
Drugie JOW'y to totalnie wolne - i takich chyba chce Kukiz to totalna swoboda - luz blues, 460 nieznanych sobie ale znanych lokalnie biznesodziałaczy, którzy za nic w świecie się nie dogadają Very Happy

Martika

a czym różnią się jedne od drugich w szczegółach? Sorry, głośno sobie myślę a nie mam czasu szukać.

Ozi

Tu jest dobre podsumowanie:
https://www.youtube.com/watch?v=3SQekD1zb6g

Jerzyk

Gość

Właśnie to co napisał Jerzyk - grupa ludzi o bardzo różnorodnych poglądach - często przeciwstawnych, co może być powodem wielu późniejszych transferów międzypartyjnych tylko bym powiedział raczej nie transferów, a manipulacji i kłótni.
W UK nikt na folklor nie głosuje, tam są wyborcy doświadczeni i pragmatyczni - to podstawa systemu, u nas wyborcy są rewolucyjni, niepokorni i nakręcani przez antysytemowców - i tak w UK ludzie głosują na partie i na to co im obiecają - i tak danego kandydata (choć niby lokalny) nikt nie zna i nie widzi - to absolutnie nie jest tak jak w wyborach samorządowych gdzie znamy swoich radnych czy wójtów Razz

W Polsce Kukiz myśli, że będziemy wybierali znajomych z drugiej ulicy Very Happy

, niby zaufanych, niby doświadczonych, niby coś znaczących, niby ci którzy coś naobiecują,
Może w pierwszych wyborach - ale za moment zobaczymy jak się poukładają i będzie dochodzić do rękoczynów Razz

bzdura !
NIE !
wygrają ci co ich po prostu będzie stać na większą kampanię Very Happy

, a kogo stać na więcej ? - Bogatych biznesmenów lub partyjnych działaczy - i tak kółko się kręci itd... Very Happy

Popatrzmy na wybory samorządowe Very Happy

Jak startuje ktoś kto może coś sobą reprezentować to jest skazany od razu na ostracyzm, że to złodziej, dorobkiewicz, oszust i kanciarz, a z drugiej strony samorządowcami zostają ludzie zadłużeni na 3-4 pokolenia (wystarczy zobaczyć oświadczenia majątkowe), niemal bankruci Razz

, ludzie, którzy nic nie umieją, uczą się naszym kosztem bycia samorządowcami itd...itp....
Z trzeciej strony samorządowcami są ludzie od kilku kadencji - i to też krytykowane, ale zawsze Ci co krytykują nic sobą nie reprezentują godnego aby ich wysłuchać albo zaufać.
Z czwartej strony znajduje się antysystemowcy, którzy pobudzają rewolucyjne nastroje, a rewolucji chyba nikomu nie potrzeba, nikomu kto prowadzi normalne życie, płaci podatki, zarabia i po prostu daje radę :

Przecież tak jak cały czas piszę - czy ktoś o zdrowych zmysłach wyobraża sobie sejm z 460 ludźmi o różnych poglądach czy różnych potrzebach ??? Nie dogadają się nigdy w życiu - będzie jak "Liberum Veto" czyli wielkie gówno albo znowu dwupartyjny system Very Happy

Martika

Ozi

Ten bałagan zafundowała nam obecna elita polityczna. Elita, która nie potrafi się rozwijać spoczywając tylko na zasługach sttyropianowych i wewnętrznych sporach. Elita, która w polityce gospodarczej potrafi jedynie wysługiwać się kapitałowi zagranicznemu, wyprzedawać majątek i żyć z tego kapitału często kosztem obywateli. Nie potrafią oni rozwiązać podstawowych problemów. Nie potrafi planować na przyszłość i wyszkolić profesjonalistów. Młodzi ludzie wychowujący się przy boku obecnych liderów politycznych, reprezentują podobno tak żenujący poziom, że nawet przychylne media się nimi brzydzą. Elita ta otacza się grupą oportunistów, którzy są od niej uzależnienie i nie potrafią sobie wyobrazić jak bez niej żyć. To są ludzie, którzy powodują, że nie oglądam telewizji, bo mnie obraża to co mówią i robią. Jak się okazuje nie tylko mnie...

Elita, która nie potrafi się rozwijać i udoskonalać może być zmuszona do zmiany w całości.

To jest właśnie ruch Kukiza. Oni chcą zmienić obecną elitę polityczną przez rozbicie obecnego, wodzowskiego układu partyjnego, który od lat trzyma władzę. Być może będzie bałagan, być może cofniemy się o krok do tyłu. Jedno jest pewne - obecny stan rzeczy nie ma prawa się długo utrzymać.

Gość

Nie obecna ale poprzednia raczej Very Happy

z 2005-2007 Razz

Cofniemy się i stracimy kilka lub kilkanaście lat (oby NIE) i będzie co było tak czy inaczej - zakład ?
Czy przez JOW'y czy tak jak teraz i tak będzie partyjny system i tak ! Jak wszędzie na świecie !

tuby_lec

Gość